Paryskie domy uciechy

Maisons Closes / Maisons d'illusion, Francja 2003

Domy publiczne stanowiły we Francji prawdziwą instytucję, społecznie i powszechnie akceptowaną, miejsce inicjacji seksualnej młodych ludzi, przybytek uciech cielesnych i zaspokajania pragnień.

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Paryskie domy uciechy w telewizji

Opis programu

Domy publiczne stanowiły we Francji prawdziwą instytucję, ważną społecznie i powszechnie akceptowaną, miejsce inicjacji seksualnej młodych ludzi, przybytek uciech cielesnych i zaspokajania skrytych pragnień. Oficjalnie kontrolowane przez państwo, funkcjonowały od początku XIX w. aż do ich ostatecznej likwidacji w 1946 r. Przyciągały artystów, ludzi różnych stanów i zawodów, te najbardziej luksusowe gościły też polityków i biznesmenów. Wykorzystując dokumenty historyczne, fragmenty filmów fabularnych, relacje historyków obyczaju i opowieści kolekcjonerów pamiątek z epoki, twórcy filmu odtwarzają na ekranie specyficzny świat paryskich domów publicznych, gdzie rajskie rozkosze jednych opłacone były niejednokrotnie piekłem upokorzenia innych. Przez długie lata domy publiczne traktowano niemal jak atrakcję turystyczną. Dwa najsłynniejsze to: Le Montyon i Le Chabanais. W 1931 r. dołączył do nich "Sfinks". Ich właściciele szybko zorientowali się, jak różnorodne były upodobania klientów i urządzili specjalne pokoje. Były więc pokoje weneckie, japońskie, w stylu Orient Expressu itp. Lupanary często były połączone z domami gry, gdzie grano w ruletkę i bakarata. A ponieważ bywalcami tych przybytków rozkoszy bywali artyści, często w tym samym budynku znajdowało się też malarskie atelier, a prostytutki w wolnych chwilach stawały się modelkami. Przed II wojną światową w Paryżu działało ok. 200 domów publicznych. Kilka należało do kategorii luksusowych, pozostałe były urządzone skromniej, ale często zabawnie. Były też nędzne burdele zwane rzeźniami. Klienci tłoczyli się przy drzwiach, a pracujące tam dziewczyny miały naprawdę ciężki żywot. W ciągu dnia każda musiała obsłużyć nawet i 170 mężczyzn. Padały ze zmęczenia, szybko traciły urodę. Legendy otaczały natomiast te z domów luksusowych: eleganckie, kuszące. Stawały się one bohaterkami powieści, przyprawiały o zawrót głowy mężczyzn często bardzo bogatych i wpływowych.