Pieskie popołudnie

W upalne letnie popołudnie Sonny i Sal napadają na jeden z nowojorskich banków. Obydwaj nie mają doświadczenia w napadach rabunkowych. Napad zaplanowali na późne popołudnie, a więc tuż przed zamknięciem banku. Nie wiedzieli jednak, że o tej godzinie w kasie nie ma już żadnych pieniędzy. Brak gotówki w banku zupełnie ich zaskoczył. Zdesperowani i zdezorientowani biorą zakładników, i wraz z nimi zamykają się w banku. To jest ich największy błąd. Wkrótce przed bankiem jest tyle policji, ile wystarczyłoby do ochrony całego miasta. Pojawiają się również telewizyjne wozy transmisyjne i tłum gapiów. Negocjacje z porywaczami prowadzi kapitan policji, Moretti (Charles Durning). Udaje mu się sprowadzić Leona (Chris Sarandon), kochanka Sonny'ego. Chce, by Leon nakłonił Sonny'ego do uwolnienia zakładników. Przy tej okazji wszyscy zgromadzeni dowiadują się, że za pieniądze z napadu, Sonny zamierzał opłacić Leonowi operację zmiany płci. Z każdą godziną popularność napastników, a szczególnie ekstrawaganckiego Sonny'ego rośnie. Pod budynek banku coraz liczniej przybywają ludzie, którzy chcą okazać mu swoje poparcie. Sonny zaczyna wierzyć, że coś jednak osiągnął, że racje są po jego stronie i może żądać czego tylko zechce. Wpada na pomysł, by policja oddała mu do dyspozycji samolot, wówczas on uwolni zakładników. Jego nieoczekiwana pewność siebie zostaje jednak ukrócona. Sprawę napadu przejmuje FBI. Jej rozwiązaniem zajmuje się słynący z bezwzględności agent Sheldon (James Broderick). Dla niego Sonny jest zwyczajnym bandytą.