Poczta pingwinów na Antarktydzie

Film dokumentalny BBC Worldwide. Co roku latem dziesiątki tysięcy turystów odwiedza brytyjską placówkę na Półwyspie Antarktycznym. Zwabia ich tu kolonia pingwinów białobrewych oraz poczta, z której można wysłać widokówkę. Załoga urzędu pocztowego bez reszty oddaje się swej pracy. Najbliższe cztery miesiące tego lata spędzi w sąsiedztwie niezwykłych ptaków. Życie tutejszych pingwinów nie zawsze wygląda tak słodko, jak na zdjęciu z pocztówki. Wewnętrzne konflikty, sprzeczki partnerskie, rozboje są tu na porządku dziennym. Dorastające pisklęta muszą pokonać wiele przeszkód, by przetrwać do wieku dorosłego. W tym wyjątkowym miejscu, gdzie ludzie i pingwiny żyją obok siebie, możemy przyjrzeć się dokładniej życiu jednych z najbardziej lubianych ptaków na świecie. Ta opowieść zaczyna się w listopadzie, kiedy na Półwyspie Antarktycznym rozpoczyna się lato. Około trzech tysięcy pingwinów białobrewych wraca po intensywnych łowach w morzu do swoich lęgowisk w Port Lockroy. Nadchodzi sezon turystyczny. Witamy w Port Lockroy! To około tysiąca kilometrów na południe od wybrzeży Argentyny i Chile, pośrodku Półwyspu Antarktycznego - najbardziej na północ wysuniętej części Antarktydy. Turyści piszą: Kochani, trudno opisać to niezwykłe miejsce. Jestem na końcu świata. Wokół śnieg, wiatr i pingwiny. Wspaniała przygoda!. Pingwiny białobrewe nie przejmują się obecnością ludzi. Wydaje się, że chętnie pozują do zdjęć. Nie tylko poczta i pingwiny przyciągają ludzi w to miejsce. Półwysep Antarktyczny to najbardziej malowniczy region kontynentu. Nieziemski krajobraz ze śniegiem i lodowcami może oczarować każdego, kto tu dotrze. Początek marca. Nadchodzi zima. Sezon turystyczny dobiegł końca. Pora wysłać ostatnie pocztówki. Przez siedem miesięcy baza będzie pusta. Potem pojawi się kolejna grupa ochotników, którzy otworzą urząd pocztowy na letni sezon. Pingwiny pozostaną w okolicach Port Lockroy. Przetrwają tu srogą zimę z wyjątkowo niskimi temperaturami.