Portret rodzinny we wnętrzu

Gruppo di famiglia in un interno, Włochy/Francja 1974

Profesor, bogaty odludek, wynajmuje znajdujące się piętro wyżej mieszkanie dwojgu ludziom. Coraz bardziej przywiązany do lokatorów profesor zaczyna ich traktować jak rodzinę.

Reżyseria:Luchino Visconti

Czas trwania:116 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat psychologiczny

Portret rodzinny we wnętrzu w telewizji

  • Burt Lancaster

    jako Profesor

  • Helmut Berger

    jako Konrad Huebel

  • Silvana Mangano

    jako Marchesa Bianca Brumonti

  • Claudia Marsani

    jako Lietta Brumonti

  • Stefano Patrizi

    jako Stefano

  • Elvira Cortese

    jako Erminia

  • Ruggero Mastroianni

    Montaż

  • Minerva Pictures Group Spa

    Producent

  • Pasqualino De Santis

    Zdjęcia

  • Luchino Visconti

    Scenariusz

  • Enrico Medioli

    Scenariusz

  • Enrico Mendoli

    Scenariusz

Opis programu

(GRUPPO DI FAMIGLIA IN UN INTERNO)Dramat obyczajowy, 116 min, Włochy/Francja 1974Scenariusz na podstawie noweli Enrica Mendoliego: Luchino Visconti, Suso Cecchi d'Amico i Enrico MendoliZdjęcia: Pasqualino de SantisMuzyka: Franco Mannino i Wolfgang Amadeusz MozartReżyseria: Luchino ViscontiWystępują: Burt Lancaster, Helmut Berger, Silvana Mangano, Claudia Marsani, Stefano Patrizi, Elvira Cortese, Romolo Valli, Claudia Cardinale, Dominique Sanda i inni Kończąc latem 1972 r. prace nad dramatem kostiumowym "Ludwig", 66 - letni Luchino Visconti ciężko zachorował. Kilka miesięcy spędził w szpitalu, skąd wyszedł na pół sparaliżowany. Jego stali współpracownicy ze scenarzystą Suso Cecchi d'Amico na czele, uznali, że najlepszą terapią dla mistrza będzie praca i przedstawili mu projekt filmu możliwego do zrealizowania w jednym atelier. W "Portrecie rodzinnym", nagrodzonym Grand Prix na festiwalu w Valladolid w 1975 r. , pojawiają się wątki przewijające się przez całą twórczość Viscontiego. Nostalgia za przemijającym światem wyrafinowanej kultury ustępującej miejsca dynamicznej, brutalnej nowoczesności to jakby echo "Lamparta". Namiętności rozdzierające rodzinę należącą do społecznej elity, stopniowe demaskowanie prymitywnych żądz, amoralności i egoizmu tych ludzi przywodzi na myśl "Zmierzch bogów". Tęsknota starca za pięknem bezpowrotnie minionej młodości odwołuje się do "Śmierci w Wenecji". W filmie występuje właściwie tylko pięciu znakomitych aktorów: Burt Lancaster ("Zabójcy", "Vera Cruz", "Stąd do wieczności", "Zaklinacz deszczu", "Wyrok w Norymberdze", "Lampart", "Zawodowcy", "Cyrk straceńców", "Łowcy skalpów") jest wzruszający i pełen godności jako odcinający się od ludzi i świata Profesor, milczący, trochę maniakalny kolekcjoner. Silvana Mangano ("Gorzki ryż", "Złoto Neapolu", "Ludzie i wilki", "Śmierć w Wenecji", "Ludwig", "Gra złudzeń") gra piękną, lecz wulgarną markizę Biankę Brumonti. Helmut Berger - aktor - maskotka Viscontiego, znany już z jego "Zmierzchu bogów" i "Ludwiga", tutaj jest perwersyjny i zepsuty, a jednocześnie subtelny i wyrafinowany jako Konrad. Tej doborowej trójce towarzyszy dwoje młodych, odkrytych przez Viscontiego włoskich aktorów: Claudia Marsani - Lietta i Stefano Patrizi - Stefano. W ogromnym apartamencie barokowego pałacu rzymskiego mieszka samotnie stary Profesor, bogaty odludek, kolekcjoner cennych obrazów. Należący do niego identyczny apartament piętro wyżej usiłuje od niego wynająć markiza Bianca Brumonti dla swego kochanka, młodego Niemca Konrada Hübela oraz dla córki Lietty i jej narzeczonego Stefano. Profesor broni się przed intruzami, jednak natarczywość markizy zwycięża. W wynajętym na rok apartamencie Brumonti zaczynają przeprowadzać ogromny remont, powodując przy okazji poważne szkody w mieszkaniu Profesora. Zawodzą wszystkie próby pozbycia się uciążliwych lokatorów, Profesor jest bezradny wobec brutalnego, dynamicznego egoizmu ludzi nie rozumiejących, że ktokolwiek na świecie mógłby mieć inne niż oni zdanie, potrzeby i upodobania. Po pewnym czasie Profesor nawiązuje jednak bliższy kontakt z Konradem, młodzieńcem o nader dwuznacznej przeszłości. Pod maską cynicznego playboya odkrywa w nim wrażliwość, wiedzę i poczucie piękna, różniące niesłychanie Konrada od aroganckich Brumontich. Zaczyna odczuwać do niego coś w rodzaju ojcowskiego uczucia. Odżywają niespełnione marzenia o synu - spadkobiercy wiedzy i idei, które wraz z Profesorem odchodzą bezpowrotnie w przeszłość. Życie samotnego intelektualisty i Brumontich coraz bardziej się zazębia. Profesor jest świadkiem histerycznych ataków starzejącej się markizy, widzi całkowitą amoralność młodych, odkrywa niezrozumiałe dla niego wydarzenia polityczne.