Potwory morskie

Seamonsters, Wielka Brytania 2011

Opowieść o chłopcach dorastających w małym nadmorskim miasteczku. Sam i Kieran przyjaźnią się, ale gdy w ich życiu pojawią się dziewczyny, Moony i Lori, pomiędzy przyjaciółmi dojdzie do konfliktu.

Reżyseria:Julian Kerridge

Czas trwania:100 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat psychologiczny

Potwory morskie w telewizji

  • Jack McMullen

    jako Sam

  • Reece Noi

    jako Kieran

  • Leila Mimmack

    jako Lori

  • Georgia Henshaw

    jako Moony

  • Rita Tushingham

    jako Rose

  • Maggie O'Neill

    jako Sue

  • Julian Kerridge

    Scenariusz

  • Martin Sadofski

    Scenariusz

  • Julian Kerridge

    Reżyseria

  • Alex Fenn

    Montaż

  • Nick Gordon Smith

    Zdjęcia

  • Walter Christian Mair

    Muzyka

Opis programu

Rozgrywająca się w melancholijnej scenerii nadmorskiego miasteczka, poruszająca opowieść o miłości, przyjaźni i trudnym dorastaniu. Przyjaciele Sam (Jack McMullen) i Kieran (Reece Noi) mieszkają w małym nadmorskim miasteczku, w którym niewiele się dzieje. Chłopcy są w trudnym momencie swojego życia - zmagają się z dorastaniem i nudą codzienności, szukają też własnej życiowej drogi. Obaj bardzo się od siebie różnią. Sam jest wrażliwy i nieśmiały, Kierana charakteryzuje zdecydowanie w działaniu i brak poszanowania dla innych. Ignoruje zakochaną w nim Moony (Georgia Henshaw) i zaczyna interesować się Lori (Leila Mimmack), która podoba się także Samowi. Konflikt między przyjaciółmi wydaje się nieunikniony. Tytułowe morskie potwory odnoszą się do żyjących w głębi oceanu tajemniczych stworzeń, które symbolizują nieznaną dorosłość. Obraz jest pełnometrażowym debiutem reżyserskim Juliana Kerridge'a, znanego brytyjskiego aktora telewizyjnego (seriale Coronation Street, Opowieści z krypty), który w rolach głównych obsadził młodych aktorów: Jacka McMullena (serial Waterloo Road), Reece'a Noi (serial Hit & Miss), Leilę Mimmack (serial Inside Men) i Georgię Henshaw (serial Waterloo Road). Cała czwórka stworzyła niezwykle wiarygodne kreacje, które - obok realistycznego tła obyczajowego - składają się na autentyzm i emocjonalną siłę filmu. Dużym plusem brytyjskiej produkcji są również nastrojowe zdjęcia Nicka Gordona Smitha (Gallivant, 7lives).