Pracująca mama

Od rozwodu Abby minęły trzy lata. Przez ten czas udało się jej poukładać sobie życie i sprawić, by sześcioletni synek Willie spokojnie i bezpiecznie się rozwijał. Aby utrzymać siebie i dziecko, Abby pracuje jako pielęgniarka na oddziale kardiologii. Praca jest dla niej nie tylko źródłem utrzymania, ale i jej pasją. Do miasta wrócił były mąż Abby, Eliott. Tatuś Williego pragnie nadrobić stracony czas i zaczyna zajmować się synkiem z wyjątkową gorliwością. Okazuje się, że Elliot niedawno się ożenił; ma teraz nie tylko nową żonę i nowy dom, ale i dwoje przybranych dzieci. Do szczęścia brakuje mu jedynie rodzonego syna. Zaczyna kokietować dziecko. Zabiera go na wycieczki helikopterem, uczy fotografii, kupuje mu rower i w ogóle go rozpieszcza. Również macocha jest wyjątkowo dobra dla Williego. Abby nie może pogodzić się z nową sytuacją, z tym, że musi dzielić się dzieckiem. Jednocześnie rozumie, że to dla jego dobra, by spędzał więcej chwil z ojcem. Gdy Elliot przeprowadził się z rodziną i zaczął więcej czasu poświęcać Williemu, Abby otrzymała propozycję awansu. Zmiana sytuacji i zwiększenie obowiązków w pracy sprawia, że Abby często zwraca się o pomoc do Elliota i jego żony o zajęcie się Williem. W tej sytuacji Elliot proponuje jej, by Willie zamieszkał z nim i z macochą, dzięki czemu Willie miałby stałą opiekę. Abby nie zgadza się. Jej były mąż postanawia zwrócić się do sądu o przyznanie mu wyłącznej opieki na Williem. Zaczyna gromadzić dowody przeciw byłej żonie. Każde jej zachowanie zostaje zinterpretowane jako brak należytej opieki nad dzieckiem. Mały Willie zaczyna przeżywać poważny kryzys emocjonalny. Nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, nie rozumie dlaczego ma teraz mieć dwie mamy. Abby i rodzina Elliota zostają poddani obserwacji opiekuna społecznego. Abby fatalnie wypada w konfrontacji z nim. Okazuje się, że jej dobre intencje i metody, jakie obrała wychowując swego syna, zostają opacznie zinterpretowane.