Przedświąteczny wieczór

W wigilijny wieczór inżynier Andrzej Zapała (Krzysztof Chamiec) wraca do pustego mieszkania i rozpoczyna poszukiwania Ewy, kobiety pięknej, inteligentnej i z charakterem, ale - jak można podejrzewać - istniejącej tylko w jego wyobraźni. W książce znajduje numer telefonu, dzwoni i rozpoczyna rozmowę z tajemniczym mężczyzną, który podaje się za męża Ewy. Mężczyzna wskazuje mu kolejne adresy, pod którymi Andrzej bezskutecznie szuka swojej ukochanej. Raz trafia do psychiatry, który daje mu leki odurzające, innym razem odwiedza nieszczęśliwie zakochaną w nim brunetkę, która obwinia go o skrajny egoizm, a później demoniczną staruszkę i kolegów z czasów wojny. W poszukiwaniach idealnej miłości Andrzej musi nawet stoczyć telefoniczną rozmowę ze swoim sobowtórem. Film bywał interpretowany różnie. Skupiając się na najbardziej zewnętrznej warstwie określano go często jako komedię przygodową, na co zresztą zgadzał się i Stawiński. Twórca podkreślał jednak, że aby naprawdę zrozumieć jego dzieło, należy wejść głębiej w strukturę obrazu. O swoim opowiadaniu i opartym na nim filmie mówił, że są zadumą nad człowiekiem, jego lękiem przed samotnością, ucieczką w marzenia i - często nieosiągalne - pragnienia. Przyznawał też, że - jak większość jego powieści i opowiadań - również "Przedświąteczny wieczór" ma charakter autobiograficzny.