Randka z billboardu

Billboard Dad, USA 1998

Utalentowany rzeźbiarz Max Tyler owdowiał kilka lat temu. Po śmierci żony poświęcił się pracy i wychowaniu córek. Tess i Emily postanawiają go wyswatać.

Reżyseria:Alan Metter

Czas trwania:92 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film obyczajowy

Randka z billboardu w telewizji

Galeria

Randka z billboardu (1998) - Film
Randka z billboardu (1998) - Film
Randka z billboardu (1998) - Film
  • Randka z billboardu (1998) - Film
  • Randka z billboardu (1998) - Film
  • Randka z billboardu (1998) - Film
  • Mary-Kate Olsen

    jako Tess Tyler

  • Ashley Olsen

    jako Emily Tyler

  • Tom Amandes

    jako Maxwell Tyler

  • Jessica Tuck

    jako Brooke Anders

  • Carl Banks

    jako Nigel

  • Ellen Ratner

    jako Debbie

  • Maria Jacquemetton

    Scenariusz

  • Jon Ailetcher

    Dźwięk

  • Gary Boatner

    Dźwięk

  • George R. Groves Jr.

    Dźwięk

  • Jeremy Hoenack

    Dźwięk

  • Kurt Thum

    Dźwięk

Opis programu

Bliźniaczki Tess i Emily Tyler (Mary-Kate Olsen, Ashley Olsen) mieszkają w słonecznej Kalifornii z swoim tatą, utalentowanym artystą rzeźbiarzem. Kilka lat temu rodzinę spotkało nieszczęście, zmarła mama dziewczynek. Po śmierci żony Max (Tom Amandes) poświęcił się pracy i wychowaniu córek. Aby nie popaść w rozpacz, starał się mieć cały czas jakieś zajęcie. Również swoim córkom organizował czas tak, aby były zajęte przez cały dzień. Tess, w wolnych od szkoły chwilach, uprawia surfing, zaś Emily nurkuje. Obie są świetnymi sportsmenkami. Z upływem czasu Emily i Tess zaczynają zauważać, jak bardzo samotny jest ich ojciec i postanawiają go wyswatać. W bardzo eksponowanym miejscu w Hollywood umieszczają ogłoszenie o tym, że Max szuka nowej miłości i przyszłej żony. Zgłasza się wiele pań. Nie bez oporów Max daje się namówić na spotkanie z pięcioma kandydatkami, ale żadna z nich nie spodoba mu się. Nieco zrezygnowany wybiera spośród anonsów kolejną kandydatkę i wtedy przez przypadek poznaje jej koleżankę, Brooke (Jessica Tuck). To miłość od pierwszego wejrzenia, niestety, rodzące się uczucie niszczy cudza zazdrość.