Repo Men - Windykatorzy
Repo Men, USA/Kanada 2010
Korporacja "Unia" zajmuje się sprzedażą sztucznych organów. Remy pracuje jako windykator. Pewnego dnia ulega wypadkowi i trzeba wszczepić mu nowe serce. Niestety, nie stać go na spłatę długów.
Reżyseria:Miguel Sapochnik
Czas trwania:115 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film sensacyjny
Jude Law
jako Remy
Forest Whitaker
jako Jake
Alice Braga
jako Beth
Liev Schreiber
jako Frank
Carice van Houten
jako Carol
Chandler Canterbury
jako Peter
Eric Garcia
Scenariusz
Miguel Sapochnik
Reżyseria
Opis programu
Rok 2025. Remy (Jude Law) pracuje jako windykator w korporacji Unia. Firma zajmuje się produkcją i sprzedażą sztucznych organów ludzkich. Osoby, które mają sporo gotówki bądź dużą zdolność kredytową mogą pozwolić sobie na nowe oko z wielokrotnym zoomem lub żołądek, który można wszczepić zamiast starego, zniszczonego przez nowotwór. Procedura kupna w Unii jest prosta i przyjemna. Gorzej dzieje się w przypadku zaniechania płatności za kupione na kredyt części ciała. Wtedy do akcji wkracza Remy. Partneruje mu Jake (Forest Whitaker), z którym dorastał i szkolił się na windykatora. Przyjaciele stanowią zgrany zespół. Odnajdują zwlekających z płatnościami klientów i odbierają niespłacone organy, co zwykle kończy się śmiercią dłużnika. Remy, aby ratować małżeństwo, myśli o odejściu z działu windykacji i przejścia do sprzedaży. Jake nie chce o tym słyszeć. Podczas jednej z akcji Remy ulega wypadkowi. Trzeba wszczepić mu nowe serce. Komplikacje w pracy powodują, że zalega ze spłatami. Wraz z nowo poznaną piosenkarką Beth (Alice Braga), również dłużniczką Unii, rozpoczyna walkę o przetrwanie. Autorowi literackiego pierwowzoru "Windykatorów", Ericowi Garcii, który zyskał sławę dzięki książce "Naciągacze", pomysłu na książkę dostarczyły osiągnięcia transplantologii. Od pierwszego spektakularnego sukcesu w tej dziedzinie, czyli przeszczepu nerki dokonanego przez bostońskich lekarzy, minęło niemal 60 lat. Dziś lekarze potrafią przeszczepić całą twarz albo nawet kilka narządów naraz. Mimo daleko posuniętych prac badawczych, transplantolodzy cały czas borykają się z problemem zbyt małej liczby dawców. W powieści Garcii kwestia ta nie ma znaczenia, bo nauczono się masowo wytwarzać organy, które funkcjonalnością i odpornością przewyższają prawdziwe narządy. Autor kreuje świat, gdzie rak, utrata kończyny czy zawał serca nie jest problemem. Oczywiście dla ludzi bogatych, których stać na nowe egzemplarze. Mogą jednak również stracić życie, jeśli nie płacą na czas rat.