Rewolucja na talerzach: Kuchnia przyszłości

Od początku lat 60. XX wieku dokonuje się wielka rewolucja żywieniowa. Postępuje powoli, więc większość z nas nawet nie zdaje sobie z niej sprawy. Zmiany dotyczą nie tylko rodzaju jedzenia, które spożywamy, ale także sposobu, w jaki jemy. Twórcy czteroodcinkowej serii dokumentalnej postanowili sprawdzić, co zmieniło się na przełomie wieków i co nas czeka w przyszłości. Jedzenie zyskało nowe znaczenie, stało się nie tylko koniecznością, ale modą, pasją a także miarą statusu społecznego. Podstawową zmianą, która się dokonała, jest fakt, że konsumenci zaczęli myśleć w inny sposób o jedzeniu. Od producentów żywności, dostawców i restauratorów nie oczekują już tylko zaspokojenia głodu, ale liczą między innymi na osobistą satysfakcję płynącą z jedzenia i zadowolenie związane np. ze zdrowotnym aspektem żywienia. Według twórców serii w XXI w. ludzi ogarnia obsesja związana z jedzeniem, które staje się tematem przewodnim na całym świecie. Szefowie kuchni stają się celebrytami, restauracje to nowe miejsca rozrywki, a specjaliści do spraw żywienia to nowi terapeuci. Każdy z czterech odcinków serii poświęcony jest innemu tematowi. W pierwszym widzowie przekonają się, na czym dokładnie polegała rewolucja żywieniowa, która dokonała się w połowie XX w. w Stanach Zjednoczonych, jak na smak i przyzwyczajenia kulinarne Amerykanów wpłynęły spadające ceny biletów lotniczych i wzrastająca liczba emigrantów napływających do kraju. Drugi odcinek obnaży kulisy wojny, którą toczą producenci spożywczy, by dotrzeć ze swoimi produktami na talerze konsumentów. W trzecim twórcy postanowili sprawdzić, jak funkcjonuje miasto, które nigdy nie śpi? W Nowym Jorku każdego dnia na stoły konsumentów trafia około 24 miliony posiłków. Kto je przygotowuje, kiedy i skąd biorą się świeże produkty, skoro w mieście właściwie nie produkuje się żywności?