Rosenstrasse

Hannah Weinstein (Maria Schrader) przyszła na świat i dorastała w Nowym Jorku. Choć pochodzi z tradycyjnej żydowskiej rodziny, nigdy nie miała głębszego kontaktu z religią przodków, ani ich historią. Po śmierci ojca Hannah wraca myślami do dzieciństwa starając się zrozumieć problemy, jakie przez całe życie gnębiły jej matkę Ruth (Jutta Lampe). Hannah sama ma już dorastającą córkę Luis (Fedja van Huet) i czuje, że jest jej winna jakieś wyjaśnienia. Dzieciństwo Ruth przypadło na czasy II wojny światowej. Niemal cała rodzina mieszkała wówczas w Berlinie. Hannah wyrusza więc do dawnej stolicy III Rzeszy mając nadzieję, że odnajdzie tam ducha swoich przodków. Poznaje przeszło 90-letnią Lenę Fischer (Doris Schade), która spędziła w nazistowskim Berlinie swoje młode lata. Lena (Katja Riemann) była w młodości pianistką. Wyszła za mąż za żydowskiego skrzypka Fabiana Fischera (Martin Feifel). Jako żona Żyda dzieliła jego los podczas łapanek i deportacji. W historii Leny Hannah odkrywa los swojego narodu. Reżyserka Margarethe von Trotta zaczynała jako aktorka, by w połowie lat 70. zadebiutować za kamerą głośnym dramatem społecznym "Utracona cześć Katarzyny Blum". Później nakręciła m.in. "Czas ołowiu", "Różę Luksemburg", "Lęk i miłość", "Afrykankę", "Obietnicę" i "Mroczne dni". W postać młodej Leny wcieliła się popularna niemiecka aktorka średniego pokolenia Katja Riemann ("Mężczyzna - przedmiot pożądania", "Odlotowy Sekstet"). W 2003 "Rosenstrasse" wyróżniono trzema nagrodami na MFF w Wenecji: honorową SIGNIS Award i UNICEF Award za reżyserię oraz Pucharem Volpiego za kreację Katji Riemann. Film był tam również nominowany do Nagrody Głównej - Złotego Lwa.