Sekrety cywilizacji Nazca

Na płaskowyżu Nazca w południowym Peru znajdują się niezwykłe linie stanowiące jedną z największych zagadek ludzkości. Wyryte w ziemi geoglify, pokrywające setki kilometrów kwadratowych, przedstawiają postaci ludzi i zwierząt oraz kształty geometryczne. By je w pełni zobaczyć, trzeba wspiąć się na okoliczne wzgórza. Naukowcy od lat próbują odpowiedzieć, kto wyrył te linie i co one oznaczają? Wysuwano teorie, że są to starożytne bieżnie, kalendarze astronomiczne lub świadectwo obecności przybyszów z kosmosu. Najnowsze hipotezy mówią, że geoglify z Nazca były świątyniami na świeżym powietrzu, miejscem odprawiania ceremonii religijnych, podczas których modlono się o wodę i urodzaj, by przetrwać w niezwykle suchym środowisku. Amerykańska archeolog Christina Conlee od lat prowadzi wykopaliska w południowym Peru. W ciągu ostatnich kilku lat jej ekipa odkryła ważne świadectwa tajemniczej prehistorycznej cywilizacji, znanej jako Nazca. Największego odkrycia Conlee dokonała w 2004 roku. W środku zachowanego w doskonałym stanie grobu, znaleziono zakopany w piasku ludzki szkielet. Jest dobrze zachowany, ale nie ma czaszki. Ciało bez głowy zakopano wedle zwyczajów cywilizacji Nazca w pozycji siedzącej. Bezgłowy szkielet to rzadkie odkrycie. Dla archeologów jest to szansa na odtworzenie życia i śmierci ludzi żyjących w czasach, kiedy grzebano w ziemi obcięte ludzkie głowy. Dziesiątki głów w jednym grobie, uprzednio w szczególny sposób zmumifikowanych. Badacze zastanawiają się, czy obecność ciała bez głowy w tradycyjnym grobie Indian Nazca można powiązać ze składaniem ofiar z ludzi i czy istnieje związek pomiędzy tym ciałem a liniami na płaskowyżu Nazca? Wskazówką do rozwiązania zagadki jest na pewno piękny ceramiczny dzban zakopany obok ciała bez głowy. W takich naczyniach mogą kryć się sekrety tej starożytnej cywilizacji. Ceramika dostarcza też archeologom dowodów, że to właśnie ci ludzie wykonali linie na płaskowyżu Nazca. Wzory wyryte na ziemi są takie same jak na ceramice.