Sekslista 101

Roderick Blank (Simon Baker) jest uosobieniem sukcesu. Żyje według starannie sporządzonego planu, według którego właśnie przyszedł czas na małżeństwo. Roderick oświadcza się atrakcyjnej Fionie (Julie Bowen). Na tydzień przed ślubem odbiera jednak anonimowy e-mail z listą stu kobiet. Aktualna narzeczona figuruje tu na pozycji 29., a wcześniejsze 28 nazwisk to jego byłe partnerki. Mężczyzna uświadamia sobie, że w jego ręce trafiła lista kobiet, z którymi ma uprawiać w życiu seks, zwłaszcza że pod numerem 30. figuruje striptizerka z jego wieczoru kawalerskiego. Ta wiadomość skutecznie zaburza dobre samopoczucie Blanka. Odkłada małżeńskie plany i rusza na poszukiwanie autora tajemniczej wiadomości. Wkrótce na drodze Rodericka staje piękna i niebezpieczna femme fatale Gillian de Raisx (Winona Ryder), ukrywająca się pod pseudonimem Death Nell. Czarną komedię "Sekslista 101" anonsowano sloganem "Jeden mężczyzna, jedna lista, 101 kobiet. Niektóre fantazje są zbyt prawdziwe, by mogły być dobre". Wyreżyserował ją Daniel Waters, który wcześniej zebrał solidne referencje jako współscenarzysta takich przebojów kina akcji, jak "Hudson Hawk", "Powrót Batmana" czy "Człowiek demolka". W 2001 roku samodzielnie nakręcił też zwariowaną komedię "Wesoły obóz" z udziałem m.in. Jaime King i Dominique Swain. Po kilku latach przerwy Waters wpadł na pomysł opowiedzenia historii człowieka sukcesu i bawidamka, który wchodzi w posiadanie listy stu kobiet - tych, z którymi wcześniej uprawiał seks, oraz tych, z którymi dopiero pójdzie do łóżka. Lista owa skutecznie gmatwa losy bohatera, który na domiar złego poznaje tajemniczą Gillian. To właśnie ona jest kobietą nr 101 w jego życiu, ale tej znajomości on sam raczej by sobie nie życzył. W głównej roli bezdusznie perfekcyjnego Rodericka Waters obsadził australijskiego aktora Simona Bakera, znanego widzom CANAL+ z serialu "Mentalista". Za rolę błyskotliwego detektywa aktor został właśnie nominowany do Emmy, wcześniej zaś, w 2002 roku, zdobył nominację do Złotego Globu za występ w serii "Obrońcy".