Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów

Child Sex Tourism. Tracking the Pedophiles, Francja 2010

Film przedstawia problem dziecięcej seksturystyki w Kambodży i w Kenii. Dokument otwiera scena aresztowania 62-letniego greckiego turysty. W hoteliku w Phnom Penh była z nim 15-latka.

Reżyseria:Stephane Rodriguez

Czas trwania:49 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów w telewizji

Galeria

Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Seksturystyka dziecięca. Tropem pedofilów (2010) - Film
  • Stephane Rodriguez

    Reżyseria

  • Herve Bouchaud

    Reżyseria

  • Thomas Dappelo

    Muzyka

  • Stephane Rodriguez

    Zdjęcia

Opis programu

Co roku Kambodżę odwiedza nawet dwa miliony turystów. Słynne świątynie, pałace królewskie i klasztory buddyjskie przyciągają poszukiwaczy egzotyki. Niestety, nie tylko ich. Kambodża należy do najbiedniejszych państw Azji Południowo - wschodniej. Jedna trzecia mieszkańców żyje tu za równowartość jednego euro dziennie. W Phnom Penh, stolicy kraju, na ulicach mieszka prawie dwa tysiące dzieci. Właśnie one stanowią dla niektórych największą atrakcję turystyczną. W 1994 roku Thierry Darnaudet przypadkowo odkrył, że zachodni turyści - pedofile, przychodzą na basen miejski w poszukiwaniu atrakcyjnego towaru. Kąpią się wśród dzieci, wybierają ofiary i zabierają je do hotelu. Zszokowany Thierry postanowił zająć się sprawą i ku swojemu przerażeniu odkrył coś jeszcze gorszego: domy publiczne, w których prostytuowały się dzieci. Thierry postanowił działać. Założył organizację Action Pour Les Enfants, która ma tropić pedofilów. Po sześciu latach działalności zgromadził grupę trzydziestu detektywów, którzy co rano wyruszają na polowanie, uzbrojeni w kamery cyfrowe i aparaty fotograficzne. Zostali przeszkoleni przez policję brytyjską i FBI. Perfekcyjnie wtapiają się w tłum. Nie sposób ich zauważyć ani zapamiętać. Ich cel: wyłapać i sfilmować zagranicznych turystów, zachowujących się podejrzanie w stosunku do dzieci. W ciągu sześciu lat detektywi Thierry'ego doprowadzili do zatrzymania ponad stu pedofilów. Większość schwytali na gorącym uczynku. Niestety, bywają przypadki, w których są bezradni, zwłaszcza jeśli pedofil dokona adopcji. Na szczęście stosunek rządu do problemu się zmienił i dziś organizacja Thierry'ego może liczyć na wsparcie policji, co sprawia, że przestraszeni pedofile zaczęli szukać dla siebie innego raju. Wybrali Kenię. Opublikowany w 2006 roku raport UNICEF - u wstrząsnął światem. Przedstawiono w nim skalę dziecięcej seksturystyki w regionie nadmorskim Kenii: nawet 15 tysięcy nieletnich dziewcząt okazjonalnie się prostytuuje. Co trzecia mieszka na wybrzeżu. Wystarczyło kilka lat, by Kenia stała się dla pedofilów nowym łowiskiem. Nastolatki masowo rezygnują z nauki, wierząc, że romans z białym turystą rozwiąże wszystkie ich problemy. Sprzedają się tak dziewczęta, jak chłopcy. Rodzice sprzedają dzieci, wierząc zapewnieniom, że chodzi tylko o sesję zdjęciową. Jednak w Kenii seksturystyka wciąż pozostaje tematem tabu. Rząd przymyka na to oko, bojąc się, że zdecydowane działania odstraszyłyby turystów. W przeciwieństwie do Kambodży, w Kenii nie działają organizacje pozarządowe zajmujące się walką z seksturystyką dziecięcą. Na razie walkę temu procederowi wypowiedziała Mary Rukungi, nauczycielka lokalnej szkoły, która próbuje nagłaśniać problem. Czy jej głos zostanie kiedyś usłyszany jak kilka lat temu głos Thierry'ego w Kambodży? Oby jak najszybciej. Film otwiera scena aresztowania 62 - letniego greckiego turysty w tanim hoteliku w Phnom Penh. Mężczyzna nie stawiał oporu. Wraz z nim była w pokoju 15 - letnia dziewczyna. Aresztowany zaklinał się, że nie uprawiał z nią seksu. Mówił, że dał jej leki, bo była chora. Trzy miesiące później został skazany na pięć lat więzienia.