Bulworth, USA 1998
Senator Bulworth ma poczucie klęski. Jego kariera polityczna utknęła w miejscu, żona ma kochanka, a córce zależy tylko na jego pieniądzach. Bulworth wynajmuje mordercę, który ma go zastrzelić.
Niedziela 18.12.2016 10:40
Niedziela 18.12.2016 10:40
Poniedziałek 28.11.2016 09:25
Poniedziałek 28.11.2016 08:25
Środa 09.11.2016 06:30
Środa 09.11.2016 06:30
Poniedziałek 17.10.2016 07:50
Poniedziałek 17.10.2016 07:50
Wtorek 09.08.2016 10:20
Wtorek 09.08.2016 10:20
Czwartek 04.08.2016 10:15
Czwartek 04.08.2016 10:15
Senator Bulworth ma poczucie klęski. Jego kariera polityczna utknęła w miejscu, żona ma kochanka, a córce zależy tylko na jego pieniądzach. Bulworth wynajmuje mordercę, który ma go zastrzelić. Kiedy nie ma nic do stracenia, publicznie nazywa Afroamerykaninów leniami, a producentom filmowym zarzuca, że jako Żydzi mają antyarabskie fobie. Skandal wynosi Bulwortha na pozycję najpopularniejszego polityka. Kiedy senator zakochuje się w ambitnej aktywistce Ninie, życie znów nabiera smaku. Jedynym problemem staje się odwołanie zlecenia dla mordercy.
Senator Jay Bulworth (Warren Beatty) zadręcza się poczuciem zawodowej i osobistej klęski. Jego polityczna kariera utknęła w miejscu, codziennie wygłasza nudne, sztampowe przemówienia w stylu "nadchodzi nowe tysiąclecie", jego żona już dawno przestała ukrywać, że ma kochanka, a córce zależy wyłącznie na jego karcie kredytowej. Zdołowany Bulworth nie może jeść i spać, więc postanawia umrzeć. Wykupuje drogą polisę na życie, żeby zabezpieczyć rodzinę i wynajmuje płatnego mordercę, który ma go zastrzelić. Kiedy nie ma już nic do stracenia porzuca obyczajowy gorset i rozwija skrzydła. Publicznie nazywa Afroamerykaninów leniami, którzy spędzają czas na piciu i braniu prochów, producentom filmowym zarzuca, że jako Żydzi mają antyarabskiego hopla i publicznie przyznaje, że wziął łapówkę od faceta z firmy ubezpieczeniowej. Skandal, który wybucha, paradoksalnie staje się najlepszą kampanią, jaką można było sobie wyobrazić. Bulworth zostaje najpopularniejszym politykiem, zyskuje poparcie i w dodatku zakochuje się w ambitnej aktywistce Ninie (Halle Berry). Życie znów nabiera smaku. Teraz trzeba tylko odwołać płatnego mordercę. Kiedy jednak okazuje się, że facet, który pośredniczył w zleceniu zmarł na zawał staje się to szczególnie trudne. "Senator Bulworth" to ostatni jak dotąd film wyreżyserowany przez legendę kina Warrena Beatty'ego, aktora takich przebojów, jak "Bonny i Clyde" (1967) czy "Bugsy" (1991). Beatty, brat Shirley MacLaine i przez lata "zły chłopiec" Hollywood (zanim ożenił się z Annette Bening romansował m.in. z Joan Collins, Diane Keaton, Julie Christie i Madonną) karierę reżysera rozpoczął w roku 1978 filmem "Niebiosa mogą poczekać", gdzie zagrał również główną rolę. Debiut za kamerą przyniósł mu potrójną nominację do Oscara i Złoty Glob. Nagrodę Akademii otrzymał cztery lata później za swój kolejny film "Czerwoni", biograficzną opowieść o lewicującym amerykańskim dziennikarzu Johnie Reedzie, który staje się świadkiem rewolucji październikowej.
Telemagazyn co piątek razem z:
POLSKA Dziennik Zachodni Głos Wielkopolski Gazeta Wrocławska Dziennik Bałtycki Dziennik Łódzki Kurier Lubelski Gazeta Krakowska