Skeleton dla wytrwałych

Dr Ice, Włochy 2008

Dla Kristana Bromley'a naukowe badanie to nieodłączna część treningu. Jest on jedynym skeletonistą na świecie, który może pochwalić się doktoratem i wieloletnią praktyką, jako inżynier aeronautyki.

  • Czas trwania: 65 minut, Gatunek: Film dokumentalny

Skeleton dla wytrwałych w telewizji

ZwińRozwiń

Opis programu

ZwińRozwiń

Dla Kristana Bromley'a naukowe badanie to nieodłączna część treningu. Jest on jedynym profesjonalnym skeletonistą na świecie, który może pochwalić się doktoratem i wieloletnią praktyką, jako inżynier aeronautyki. Sportowe sukcesy zawdzięcza wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Kristan Bromley zainteresował się zjazdem na skeletonie, pracując nad projektem nowych sań. Dwanaście lat później sięgnął po złoty medal na Mistrzostwach Świata w 2008 roku. Dokument przybliża postać sportowca inżyniera oraz jego innowacyjne metody treningu.

W laboratorium testował działanie sań, a przed zawodami w Turynie zbudował wirtualną trasę, by opanować przejazd. Dla Kristana Bromley'a naukowe badanie to nieodłączna część treningu. Jest jedynym profesjonalnym skeletonistą na świecie, który może pochwalić się doktoratem i wieloletnią praktyką jako inżynier aeronautyki. Sportowe sukcesy zawdzięcza nie tylko fizycznej sprawności, ale i wykorzystaniu nowoczesnych technologii, które sam projektuje. Kristan Bromley, przezywany czasem Dr Ice, zainteresował się zjazdem na skeletonie, pracując nad projektem nowych sań. Dwanaście lat później sięgnął po najwyższy laur w tej dyscyplinie - złoty medal na Mistrzostwach Świata w 2008 roku. było to pierwsze takie osiągnięcie brytyjskiego skeletonisty od 35 lat! Dokument "Dr Ice" przybliża postać sportowca-inżyniera oraz jego innowacyjne metody treningu. Twórcy filmu podglądali Bromley'a, kiedy mknął wzdłuż lodowego toru z prędkością 130 km/h na saniach własnej konstrukcji oraz w laboratorium, gdzie skrupulatnie testował wytrzymałość, funkcjonalność i projekt autorskiego sprzętu. "Ależ to było doświadczenie! " - mówił o zdjęciach podekscytowany członek ekipy filmowej. Adrenalina buzowała, podniecenie było niesamowite, mieliśmy siniaki na rękach i nogach, ale to się nie liczyło, gdy mknęliśmy z szybkością 70 mil". W efekcie powstał dokument o przyszłości sportu, o jego sojuszu z nauką i technologią.

Komentarze

Skomentuj
  • Brak komentarzy.

Dodaj komentarz

    Ocena społeczności: - Głosów: 0

    Hity dnia

    Wszystkie hity »

    Logowanie

    Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się.

    ×