Smak ziemi

Johny Peterson przejął farmę jako dwudziestolatek, zaraz po śmierci ojca. W tym okresie heroicznie próbował pogodzić pracę rolnika z nauką w college'u. Następnie postanowił poprowadzić farmę idąc z duchem czasów. W latach 70. zamienił ją w przystań dla wszelkiej masy dziwaków i artystów. Projekt utrzymania hipisowskiej komuny okazał się jednak utopią. W wieku 30 lat spostrzegł, że jest zupełnie sam, podczas gdy lwia część majątku musi iść pod młotek. Musiał też stanąć twarzą w twarz z nieprzychylnością sąsiadów.