Smarkula

Polska 1963

Perypetie 17-letniej dziewczyny z prowincji, której przypadkowi opiekunowie - kierowca taksówki Florek i lekarz Bogdan - zastępują rodziców.

Reżyseria:Leonard Buczkowski

Czas trwania:140 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Komedia

Smarkula w telewizji

  • Anna Prucnal

    jako Krysia

  • Bronisław Pawlik

    jako Florek

  • Czesław Wołłejko

    jako Bogdan

  • Alina Janowska

    jako doktor Wanda

  • Barbara Rylska

    jako Stefa, narzeczona Florka

  • Mieczysław Kalenik

    jako Jurek

  • Leonard Buczkowski

    Scenariusz

  • Roman Niewiarowicz

    Scenariusz

  • Leonard Buczkowski

    Reżyseria

  • Wiesława Otocka

    Montaż

  • Maciej Kijowski

    Zdjęcia

  • Krzysztof Komeda

    Muzyka

Opis programu

"Krysia Kowalska, osierocona przez matkę szesnastolatka, przyjeżdża do wujka do Warszawy, tyle że wujo właśnie trafił do więzienia, a jego żona bardziej niż opieką nad krewną jest zainteresowana używaniem życia. I źle by wyglądała przyszłość Krysi, gdyby nie zaopiekował się nią taksówkarz, który wiózł ją z dworca, pan Florek. W wielorodzinnym mieszkaniu mieszka Florek po sąsiedzku ze swoim przyjacielem Bogdanem, lekarzem. Obaj są od Krysi dużo starsi, obaj samotni, postanawiają więc zająć się dziewczyną jak prawdziwa rodzina. Florek uczy ją prowadzić i naprawiać samochody, Bogdan natomiast stawia na wykształcenie i przygotowuje Krysię do matury. I ta dziwna niby-rodzina złożona z dwóch niby-wujków i jednej niby-siostrzenicy żyje sobie spokojnie i bez większych problemów, tyle że z każdym dniem Krysia coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że do wujka Bogdana żywi uczucia zgoła nie dziecięce. Bogdan jednak wygląda na zainteresowanego bardziej postępami Krysi w nauce niż jej rozkwitającym uczuciem. Krysia jest coraz bardziej nieszczęśliwa i zrezygnowana, kiedy więc adorujący ją młodzieniec prosi ją o rękę, zgadza się. I wtedy do wujka Bogdana zaczyna docierać, że ta dziewczyna, którą niewiele wcześniej przygarnęli z ulicy jak bezdomnego psiaka, to już właściwie kobieta, do tego urocza i śliczna. Pewnie jednak nie przyznałby się do tego, że i on ją kocha, nawet przed sobą samym, gdyby nie Krysia, która, zdesperowana, ucieka z urzędu stanu cywilnego tuż przed ślubem i przychodzi do pokoju Bogdana, decydując za nich oboje. Bardzo ciepła, lekka i świetnie zagrana komedia. "