Śmierć Johna L.

Polska 1987

Zbyszek Gąsior jest solistą zespołu rockowego. Ma pieniądze i sławę. Jednak w dniu 35. urodzin w jego życiu przychodzi krytyczny moment. Zaczyna stawiać sobie pytania o sens własnej egzystencji.

  • Czas trwania: 103 minut, Gatunek: Film obyczajowy
  • Reżyseria: Tomasz Zygadło

Śmierć Johna L. w telewizji

ZwińRozwiń

Obsada

  • Wojciech Wysocki jako Zbyszek Gasior
  • Grzegorz Wons jako Band Manager "Boy"
  • Beata Paluch jako Ula
  • Grażyna Strachota
  • Jolanta Piętek-Górecka
  • Henryk Bista jako Kosinski
  • Andrzej Zaorski jako Stefan Nowak

Twórcy

  • Tomasz Zygadło Scenariusz
  • Tomasz Zygadło Reżyseria

Opis programu

ZwińRozwiń

Zbyszek Gąsior jest solistą zespołu rockowego. Wszędzie, gdzie się pojawi, witają go rozentuzjazmowane nastolatki. Dorastający młodzieńcy widzą w nim niemal proroka. Wydaje się, że niczego mu więcej nie trzeba - ma pieniądze, sławę, dziewczyny na zawołanie. Jednak w dniu 35. urodzin w życiu Zbyszka przychodzi krytyczny moment. Gwiazdor zaczyna stawiać sobie pytania o sens własnej egzystencji, o przyszłość. Zbyszek nagle dostrzega, że wokół niego robi się coraz bardziej pusto.

Zbyszek Gąsior (Wojciech Wysocki) jest solistą zespołu rockowego. Wszędzie, gdzie się pojawi, witają go rozentuzjazmowane nastolatki. Dorastający młodzieńcy widzą w nim niemal proroka. Wydaje się, że niczego mu więcej nie trzeba - ma pieniądze, sławę, dziewczyny na zawołanie. Jednak w dniu 35 urodzin w życiu Zbyszka przychodzi krytyczny moment. Gwiazdor zaczyna stawiać sobie pytania o sens własnej egzystencji, o przyszłość. Gitarzysta z jego zespołu po operacji ręki popełnił samobójstwo. Była żona zdobyła stabilną pozycję zawodową i towarzyską. Koleżanka z estrady zamiast znaną wokalistką została prostytutką, a wkrótce żoną "prywaciarza". Matka znalazła znacznie młodszego od siebie kochanka. Zbyszek nagle dostrzega, że wokół niego robi się coraz bardziej pusto. Jednocześnie zaczyna rozumieć, że jego popularność prędzej czy później się skończy. A wtedy... Czy będzie go stać na rozpoczęcie życia od nowa? "Śmierć Johna L." reklamowano jako "film, który na pewno nie spodoba się statystycznemu widzowi". Krytyka przeważnie była tego samego zdania. Z drugiej jednak strony podkreślano, że dzieło Zygadły może przyciągnąć także tzw. masowego widza. Nie brak w nim bowiem dobrej muzyki, ładnych dziewcząt, kabaretowych grepsów oraz dobrej gry doświadczonych aktorów. A to już wystarczy, by zapewnić mniej wymagającej widowni porcję godziwej rozrywki.

Komentarze

Skomentuj
  • Brak komentarzy.

Dodaj komentarz

Dodając komentarz, akceptujesz regulamin.

Ocena społeczności: - Głosów: 0

Hity dnia

Wszystkie hity »

Logowanie

Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się.

×