Śmiertelne oszustwo

Rozgrywa się rodzinna tragedia. Młoda kobieta popełnia samobójstwo, a jej kilkumiesięczny syn ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja wszczyna śledztwo. Poszlaki wskazują, że matka utopiła dziecko, a następnie targnęła się na życie. W tę wersje wydarzeń nie wierzy jednak ojciec chłopca, który wszczyna poszukiwania syna na własną rękę. Pomaga mu pewna dziennikarka, która koi jego ból po stracie bliskich i obdarza odwzajemnionym uczuciem. W niewielkim domu położonym w malowniczej okolicy w lesie nad jeziorem mieszkają Jack i Laurie. Młodzi małżonkowie całą uwagę skupiają na kilkumiesięcznym Billym, który jest oczkiem w głowie szczęśliwych i troskliwych rodziców. Rodzinną harmonię nieco zakłóca stan psychiczny kobiety, która popadła w poporodową depresję. Miewa lęki, jest dziwnie niespokojna, stała się nerwowa i skora do płaczu. Opiekuńczy i czuły małżonek okazuje jednak dużo cierpliwości żonie, próbuje jej pomóc wyjść ze stanu apatii i przygnębienia. Gdy Jack wyjeżdża rano do pracy na budowę, Laurie zostaje sama z synem. Zaraz po jego wyjściu dzwoni telefon, a nieznajomy męski głos w słuchawce oznajmia zdumionej pani domu, że wygrała specjalną nagrodę - zakupy w dziale dziecięcym. Mężczyzna jest tak przekonywający, że udaje mu się nakłonić oporną zwyciężczynię, by wraz dzieckiem stawiła się na spotkanie w motelu, gdzie został zarezerwowany dla niej pokój. Laurie zjawia się punktualnie w umówionym miejscu, niebawem pojawiają się również dwaj mężczyźni i kobieta, którzy wyraźnie coś knują. Wkrótce w hotelowym pokoju zostaje znaleziona martwa Laurie. Policja bada okoliczności śmierci kobiety. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo, zostawiła nawet pożegnalny list. Porzucone nad brzegiem rwącego potoku części ubranka małego Billy'ego mogą sugerować, że matka przed śmiercią utopiła dziecko. I właśnie tę wersję przyjmują policjanci z wydziału zabójstw. Jack nie wierzy, że jego żona mogła dopuścić się tak ohydnego czynu.