Snajper. Broń odwetu

Rok 1942. Pod Stalingradem Armia Czerwona stawia zacięty opór Niemcom. Grupa snajperów porucznika Jaszyna (Dmitrij Piewcow) powstrzymuje uderzenie pułku Wehrmachtu. W trakcie walk ginie ukochana Jaszyna, Alesa (Alina Siergiejewa), zabita przez niemieckiego kapitana Karla Kleista (Joachim Paul Assböck). Mijają trzy lata. Awansowany do stopnia majora Jaszyn zostaje komendantem zajętego niemieckiego miasteczka w Prusach Wschodnich. Pewnego dnia trafia do niego inżynier Michajłowski (Paweł Deląg), poszukujący w miejscowym zamku śladów niemieckich pocisków rakietowych. Warowni broni jednak grupa snajperów Wehrmachtu pod dowództwem Kleista. Dla Jaszyna stwarza to okazję do wyrównania rachunków. "Snajper - Broń odwetu" to przykład widowiskowego kina wojennego. Rosyjsko-białoruska produkcja imponuje rozmachem realizacyjnym oraz efektownymi scenami pojedynków w wykonaniu strzelców wyborowych, walczących po obu stronach frontu II wojny światowej. Scenariusz Gleba Szprigowa, specjalisty od obrazów o podobnej tematyce ("Ostatni pociąg pancerny", serial "Major Wetrow") przeniósł na ekran Aleksander Jefremow, znany rosyjskiej widowni głównie jako autor nastrojowych melodramatów. - Rzeczywiście jest to mój pierwszy obraz w tym gatunku - przyznawał sam zainteresowany. - Byłem jednak gotowy spróbować w nim sił i wiedziałem, że głównym zadaniem jest zainteresowanie widza. Od dawna chciałem nakręcić film o wojnie, ale nie zetknąłem się z dobrym scenariuszem. Kiedy przeczytałem scenariusz Gleba Szprigowa, pomyślałem: dlaczego nie?. W "Snajperze" zaangażowano międzynarodową obsadę, w tym aktorów rosyjskich, białoruskich, niemieckich, litewskich i polskich. Są wśród nich: Dmitrij Piewcow ("Tylko dla Lwów", "Gambit turecki"), Marija Mironowa ("Moskwo, kocham cię"), Joachim Paul Assböck ("Baader-Meinhof", "Joanna") czy wreszcie Paweł Deląg.