Śniegowe ciastko

Alex (Alan Rickman) opuszcza rodzinną Anglię i udaje się do pokrytej śniegiem Kanady, aby uciec od bolesnej przeszłości. Przypadkiem poznaje 19-letnią autostopowiczkę Vivienne (Emily Hampshire), którą podwozi do jej miasteczka. Po drodze między mrukliwym mężczyzną a rezolutną dziewczyną nawiązuje się przyjaźń. Tuż pod jej domem ich samochód zderza się z rozpędzoną ciężarówką. Vivienne ginie na miejscu. Zrozpaczony Alex postanawia odnaleźć matkę dziewczyny i powiedzieć jej o tragedii. Trafia do domu Lindy (Sigourney Weaver), autystycznej kobiety, która żyje w świecie swojej niezwykłej wyobraźni. Linda potrafi cieszyć się rzeczami, których inni nie zauważają, ale jednocześnie dokucza jej samotność. Alexowi udaje się wejść do jej hermetycznego świata, zdobyć zaufanie i wreszcie przyjaźń. Poznaje też niezależną sąsiadkę Lindy, Maggie (Carrie-Anne Moss), która uwodzi go swoim stylem życia i odważnymi poglądami. Marc Evans, nagradzany wcześniej za "Morderstwo w sieci" (2002) na festiwalach w Gérardmer i Amsterdamie, dramatem "Tort ze śniegu" walczył w 2006 roku o Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. I choć nagrodę tę ostatecznie zdobyła Jasmila Zbanic za "Grbavicę", Evans po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najciekawszych angielskich twórców niezależnych, który nie boi się trudnych tematów. W przewrotnym horrorze "Morderstwo w sieci" pokazywał dosłownie i w przenośni pułapki reality show w stylu "Big Brother". W "Mordercy z Belfastu" (1998) opowiadał historię młodego protestanta, który pogrążając się w nienawiści do katolików i we własnym szaleństwie, zaczyna zabijać. W nagrodzonym Baftą "House of America" (1997) Evans sportretował rodzinę z proletariackiej dzielnicy Belfastu ogarniętą obsesją wyjazdu do Ameryki. W "Torcie ze śniegu", porównywanym w związku z chorobą głównej bohaterki do "Rain Mana" (1988) Barry'ego Levinsona, reżyser pracował z międzynarodową obsadą. Rola Alexa od początku była przeznaczona dla urodzonego w Londynie Alana Rickmana.