Son of a Gun, Australia/Wielka Brytania/Kanada 2014
JR trafia do więzienia za drobne przestępstwo. W nagrodę za pomoc osadzonym w ucieczce z zakładu dostaje propozycję udziału w rabunku złota. Sprawy się komplikują, gdy poznaje podopieczną gangstera.
7
Ocena redakcjiWielkoekranowy debiut uznanego twórcy krótkiego metrażu Juliusa Avery’ego (zasłynął nagradzanym „Kanistrem”) to połączenie kina więziennego z obrazami o gangsterach w starym stylu. Krytycy jednoznacznie porównywali obraz Avery’ego z dziełami Michaela Manna i to zestawienie z chociażby „Gorączką” jest jak najbardziej na miejscu: podobny klimat, czasem nieco senny, ale gęsty od emocji, podobny typ bohaterów, podobne kobiety, również wizualnie i muzycznie można znaleźć wiele nawiązań.
Sobota 06.04.2024 01:25
Wtorek 09.04.2024 01:20
Wtorek 16.04.2024 00:50
Czwartek 18.04.2024 02:50
JR trafia do więzienia za drobne przestępstwo. Bez opieki nie ma szans na przetrwanie w zakładzie. Udaje mu się zawrzeć znajomość z recydywistą uchodzącym za wroga publicznego numer jeden, Brendanem Lynchem. W zamian za ochronę chłopak zgadza się pomóc Lynchowi i jego grupie w ucieczce z więzienia. W nagrodę za udaną akcję JR dostaje propozycję udziału w rabunku złota wartego miliony dolarów. Wszystko się komplikuje, gdy JR poznaje piękną podopieczną europejskiego gangstera.
JR ucieka z więzienia wraz z Brendanem Lynchem, najbardziej znanym australijskim przestępcą i dołącza do jego gangu, aby wziąć udział w napadzie, dzięki któremu mają zdobyć złoto. Wspólny skok sprawia jednak, że mężczyźni zwracają się przeciwko sobie.
Wielkoekranowy debiut uznanego twórcy krótkiego metrażu Juliusa Avery’ego (zasłynął nagradzanym „Kanistrem”) to połączenie kina więziennego z obrazami o gangsterach w starym stylu. Krytycy jednoznacznie porównywali obraz Avery’ego z dziełami Michaela Manna i to zestawienie z chociażby „Gorączką” jest jak najbardziej na miejscu: podobny klimat, czasem nieco senny, ale gęsty od emocji, podobny typ bohaterów, podobne kobiety, również wizualnie i muzycznie można znaleźć wiele nawiązań.
7/10Beata Cielecka
LC (gość)
Do Koko: Fachowo to się nazywa "Inicjały".
09.09.2021 15:38lazania (gość)
albatros A prawdziwy Polak to nie używa polskich znaków, tylko te amerykańskie.
08.10.2020 20:57the bil (gość)
porywający ne jest, ale można obejrzeć
08.05.2020 22:10albatros (gość)
Bo nad Wisla wszystko musi teraz byc po amerykansku: gimnazja, college, testy zamiast normalnych egzaminow, okrzyki typu "wow", no i oczywiscie mordobicie "w klatce". Dzisiejszy polski "patriota" to taki, co yankesom wlazi bez wazeliny i z wazelina.
27.04.2019 21:56koko (gość)
Jak mnie irytują te debilne skróty nazwiskowe, typu dżejar (JR) albo didżej (DJ) ! Trudno o gorszą głupotę!!!
27.04.2019 14:46Telemagazyn z wydaniem magazynowym: