StreetDance 3D
Wielka Brytania 2010
Carly tańczy w londyńskiej grupie streetdance'owej prowadzonej przez jej chłopaka, Jaya. Gdy zespół awansuje do finału mistrzostw Wielkiej Brytanii, charyzmatyczny lider porzuca tancerzy.
Reżyseria:Max Giwa
Czas trwania:105 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film muzyczny
StreetDance 3D w telewizji
Nichola Burley
jako Carly
Richard Winsor
jako Tomas
Ukweli Roach
jako Jay
Frank Harper
jako Fred
George Sampson
jako Eddie
Charlotte Rampling
jako Helena
Jane English
Scenariusz
Max Giwa
Reżyseria
Dania Pasquini
Reżyseria
Opis programu
Carly (Nichola Burley) tańczy w londyńskiej streetdance'owej grupie Jay 20, prowadzonej przez jej charyzmatycznego chłopaka Jaya (Ukweli Roach). Ekipa awansuje do finału mistrzostw Wielkiej Brytanii. Na krótko przed decydującą rozgrywką Jay niespodziewanie zrywa z Carly i odchodzi z grupy. Dziewczyna, choć przybita, postanawia, że zastąpi ekschłopaka i powiedzie zespół do zwycięstwa. Tymczasem tancerze tracą miejsce do prób. Nie mogąc znaleźć nic w zasięgu swoich możliwości finansowych, godzą się na współpracę ze szkołą baletową. Zgodnie z umową street dancerzy mają zaangażować do układu na finałową walkę kilku tancerzy baletowych, by nauczyli się czegoś nowego. Z początku współpraca dwóch odmiennych grup tanecznych nie układa się pomyślnie. Ekipę Carly dodatkowo zbija z nóg informacja, że Jay ich zdradził i przeszedł do najgroźniejszych rywali - The Surge. Dziewczynie przychodzi z pomocą miejscowa nauczycielka (Charlotte Rampling), która zabiera ją na zajęcia z baletu. Carly znajduje na nich inspirację i świetne pomysły na finałową choreografię. Grupa otrzymuje nową nazwę Breaking Point i zaczyna gorliwe przygotowania do finałowych zmagań. "StreetDance 3D", angielska odpowiedź na hollywoodzką serię "Step Up", to także pierwszy brytyjski film nakręcony w technice 3D. Pomysłodawcą i producentem historii o owocnej i porywającej współpracy tancerzy baletowych i street dancerów jest James Richardson, który pracował wcześniej m.in. przy "Strefie X", "Bronsonie" czy "Football Factory". Trudno uwierzyć, że od zawsze gustował w amerykańskich filmach muzycznych z lat 80., jak choćby "Dirty Dancing" i "Footloose". "Uznałem - wyjaśnia genezę produkcji - że wspaniale byłoby zrealizować film muzyczny w duchu amerykańskich hitów, ale w brytyjskiej scenerii. Kiedy przyjrzałem się brytyjskiej scenie streetdance'owej, zorientowałem się, że nie tylko mamy jednych z najlepszych tancerzy i choreografów na świecie, ale też, że branża ta jest bardzo bogata i zróżnicowana.