Szept

To miało być klasyczne porwanie dla okupu, przygotowany przez porywaczy plan wydawał się perfekcyjny. Sprawy przybrały jednak zaskakujący obrót, okazało się, że uprowadzony kilkulatek nie jest zwykłym chłopcem. To istny szatan wcielony w postać niewinnego dziecka, który manipuluje swymi oprawcami, przenika ich umysły, a w końcu staje się panem ich życia i śmierci. Max i jego dziewczyna Roxanne marzą o rozkręceniu własnego biznesu, który zapewni im lepszą przyszłość. Chcą otworzyć niewielki bar i potrzebują gotówki. Max występuje o pożyczkę, ale spotyka się z odmową. Wściekły na cały świat postanawia przyjąć propozycję tajemniczego Johnsona, który zleca porwanie 8 - letniego syna bardzo bogatej Catherine Sandborn. W dniu urodzin małego Davida, które wypadają przed Bożym Narodzeniem, Max zjawia się w przebraniu św. Mikołaja w luksusowej willi pani Sandborn. Taszczy worek prezentów dla dzieci uczestniczących w urodzinowym przyjęciu. Korzystając z zamieszania, mężczyzna szybko się ulatnia, a wraz z nim znika David. Matka zauważa zniknięcie syna, kiedy zaprasza dzieciaki na tort urodzinowy. Znajduje przed domem wetkniętą w śnieg kartkę, której treść nie pozostawia żadnych wątpliwości. Tymczasem Max ze swoją dziewczyną i dwoma kompanami, Sidneyem i Vincem, podróżuje samochodem, w którego bagażniku przewożą chłopca. Zmierzają ku granicy stanu Maine, gdzie w górach, wśród lasów, ukrywają chłopca w niewielkim domku i czekają na dalsze instrukcje. Atmosfera gęstnieje, na odludziu zaczynają dziać siębardzo dziwne rzeczy. Dręczona nocnymi koszmarami Roxanne budzi się z krzykiem, przeczuwa jakąś tragedię. Wkrótce Sidney umiera na atak serca, w czym David ma swój udział. Początkowo nikt nie podejrzewa ośmiolatka o szatańskie manipulacje. Ale sytuacja komplikuje się coraz bardziej, porywacze nie panują na nerwami, perfekcyjny plan powoli wymyka się spod kontroli. Sprawiający wrażenie opanowanego i zrównoważonego dziecka David przez czas knuje intrygi, podjudza, zasiewaniepokój, manipuluje swoimi prześladowcami, bawi się ich kosztem.