Sztuczna macica - łono niczyje

Sztuczne łożysko, syntetyczny płyn owodniowy... Najnowsze osiągnięcia medycyny pozwalają na stworzenie sztucznej macicy, a wraz z nią umożliwiają rozwój ludzkiego płodu poza ciałem kobiety. Niniejszy film to popularnonaukowe dochodzenie w sprawie "maszyny do produkcji życia", która przestała być już wynalazkiem rodem z literatury science-fiction. W 2005 roku ukazała się we Francji głośno komentowana książka "Sztuczna macica". Jej autor, filozof i biolog dr Henri Atlan przekonywał, iż w niedalekiej przyszłości czeka nas kolejny, po pigułce antykoncepcyjnej i in vitro, rewolucyjny przełom. Chodziło o ektogenezę, czyli technikę umożliwiającą rozwój ludzkich embrionów poza organizmem kobiety, od zapłodnienia do narodzin. Jak utrzymywał Atlan, naturalny dla wszystkich ssaków rozwój w macicy matki, miał przestać być konieczny w wydawaniu na świat potomstwa. Człowiek od dawna stara się wyręczyć naturę w rozmnażaniu. Dzieci z probówek, przeszczep jajników, dawczynie komórek jajowych, sperma sprzedawana w internecie, zamrażanie zarodków - to wszystko nie dziwi już nikogo. W koncepcji sztucznej macicy wielu widzi zamach na przynależny kobiecie przywilej rodzenia dzieci. Statystyki pokazują jednak, iż ingerencja w procesy, którymi od zawsze rządziła natura, są obecnie coraz częstsze. Na całym świecie rośnie liczna zapłodnień in vitro. Kto i dlaczego miałby więc powstrzymać upowszechnienie ektogenezy? Medycyna już teraz umożliwia rozpoczęcie i zakończenie ciąży poza ciałem kobiety. Dzieci przychodzą na świat w 22 tygodniu, podczas gdy donoszona ciąża trwa 40 tygodni. Urodzone w 22-23 tygodniu od poczęcia dziecko może przeżyć w inkubatorze, co oznacza, że czas wewnątrzmaciczny ulega wyraźnemu skróceniu. Sztuczna macica pomogłaby zapełnić lukę między piątym dniem po zapłodnieniu a 24 tygodniem ciąży - progiem przeżywalności płodu. Dlaczego ludzie starają się przenieść ciążę "na zewnątrz"? Jakie i dla kogo płyną korzyści? Jakie konsekwencje tego eksperymentu poniosą dzieci? Na te pytania odpowiada dokument "Sztuczna macica. Łono niczyje".