Windtalkers, USA 2002
Film opowiada prawdziwą historię Indian Nawahów, którzy w czasie II wojny światowej pracowali jako szyfranci, wykorzystując do przekazywania tajnych meldunków język swojego plemienia.
6
Ocena redakcjiChiński specjalista od efektownie filmowanych opowieści sensacyjnych John Woo wziął się za reżyserowanie obrazu wojennego i wywiązał się z tego zdania w iście… hollywoodzkim stylu. W "Szyfrach wojny" znajdujemy bowiem typowy dla Amerykanów i mocno powierzchowny wojenny patos, a smagana wichrami wojny amerykańska flaga obowiązkowo pojawia się co i raz na ekranie. Tymczasem punktem wyjścia do całej historii jest naprawdę fascynujący szczegół z dziejów II wojny światowej na Pacyfiku.
Niedziela 14.03.2021 21:48
Podczas walk na Pacyfiku Amerykanie wykorzystują Indian z plemienia Navajo jako szyfrantów. Ich język jest podstawą niezrozumiałego dla Japończyków kodu, a szyfranci to żywe maszyny kodujące. Oficer Joe Enders ma ochraniać jednego z Indian. Bezwzględny żołnierz piechoty morskiej ma za sobą traumatyczne przeżycia - poświęcił oddział, by wykonać rozkaz utrzymania placówki. Towarzysząc szyfrantowi Benowi Yahzee, ma za wszelką cenę strzec tajemnicy kodu. Oznacza to, że w razie dostania się w ręce wroga Ben musi zginąć.
Film mistrza kina akcji, Johna Woo, zainspirowany autentycznymi wydarzeniami z czasów II wojny światowej. W 1942 r. dowództwo sił amerykańskich szukało sposobu na uporanie się z problemem łamania przez Japończyków amerykańskich szyfrów wojennych. Do przesyłania tajnych komunikatów postanowiono w końcu wykorzystać język Indian z plemienia Nawaho - bardzo trudny, nie występujący w formie pisanej. Był on jedynym kodem, którego Japończykom nie udało się złamać. W sumie w wojnie na Pacyfiku wzięło udział ok. 400 indiańskich szyfrantów przeszkolonych w bazie Camp Elliot. W rzeczywistości większość z nich odbywała służbę z dala od linii frontu i bezpośrednich działań. W filmie przyjdzie im się zmierzyć oko w oko z okropnościami wojny. Rok 1943. Na Pacyfiku trwają zacięte boje między Amerykanami i Japończykami. Podczas walk na Wyspach Salomona żołnierz piechoty morskiej, kapral Joe Enders, przejmuje dowodzenie, gdy jego przełożeni giną. Wykonując nieprzemyślane rozkazy, nie wycofuje się mimo naporu przeważających sił wroga i w efekcie traci w czasie działań wszystkich swoich ludzi, a sam, ciężko ranny, trafia do szpitala na Hawajach. Odbywa długą rekonwalescencję. Mimo problemów ze słuchem stara się wrócić do czynnej służby. Udaje mu się to z pomocą zaprzyjaźnionej pielęgniarki, Rity. Tymczasem do bazy wojsk amerykańskich przybywa z Arizony dwóch wcielonych do armii Indian z plemienia Nawaho: Ben Yahzee i jego przyjaciel Charlie Whitehorse. Enders i inny żołnierz piechoty morskiej, Pete Anderson, zostają awansowani do stopnia sierżanta i otrzymują zadanie "chronienia kodu za wszelką cenę". Oznacza to, że w razie niebezpieczeństwa pojmania któregoś z szyfrantów przez wojska przeciwnika, trzeba go zabić, by - torturowany - nie wyjawił tajemnicy wojskowej. Enders, mający wciąż w pamięci tragedię swojego oddziału, początkowo dość niechętnie traktuje przydzielonego mu pod opiekę Bena. Z czasem jednak obaj poznają się coraz lepiej, zawiązuje się między nimi nić przyjaźni, chociaż łagodny z natury Indianin nie do końca pojmuje zaciętości i brutalności Endersa, mszczącego się na Japończykach za śmierć swoich żołnierzy. W czerwcu 1944 r. Enders, Yahzee, Anderson i Whitehorse wraz z innymi żołnierzami biorą udział w bitwie o wyspę Saipan - symbol wojennej rzezi. Po brawurowej akcji zdobycia radiostacji przyjaźń Joego i Bena jeszcze się zacieśnia. Do czasu, gdy Enders staje w obliczu straszliwego wyboru: jak daleko posunąć się, by uchronić bezcenny szyfr. (WINDTALKERS) Dramat wojenny, 129 min, USA 2002 Reżyseria: John Woo Scenariusz: John Rice, Joe Batteer Występują: Nicolas Cage, Adam Beach, Peter Stormare, Noah Emmerich, Mark Ruffalo, Brian Van Holt, Christian Slater, Martin Henderson, Roger Willie i inni
Chiński specjalista od efektownie filmowanych opowieści sensacyjnych John Woo wziął się za reżyserowanie obrazu wojennego i wywiązał się z tego zdania w iście… hollywoodzkim stylu. W "Szyfrach wojny" znajdujemy bowiem typowy dla Amerykanów i mocno powierzchowny wojenny patos, a smagana wichrami wojny amerykańska flaga obowiązkowo pojawia się co i raz na ekranie. Tymczasem punktem wyjścia do całej historii jest naprawdę fascynujący szczegół z dziejów II wojny światowej na Pacyfiku.
6/10Andrzej Dworak
placek (gość)
lubie placki betonoweeeeeeeeee
25.01.2021 11:22Albert (gość)
dlaczego oni wrzucali tych Indianinów do dołu z kremem?
21.01.2021 00:52Jeśli faktycznie tak było, to...
...ciekawe, czy Indianie byli informowani, po co mają przydzielonego takiego „anioła stróża”...
24.11.2020 00:22@Majka23
A dziękuję bardzo, mimo, że nie skorzystam 😄
19.11.2020 21:22hndrfv (gość)
byłby bardzo dobry, gdy by nie to, że był niedobry
07.10.2020 13:01W (gość)
Jak gowno dlugi Amerykanskie dno tylko wojna i wojna
04.10.2020 20:33gbedbe (gość)
bardzo słaby, niewielka liczba wybuchów, Transformers przy tym to dzieło sztuki
07.01.2020 14:21Majka23 (gość)
Bardzo dobry film, każdy powinien go obejrzeć, gorąco polecam. Podobał mi się jeszcze bardziej ze względu ile go szukałam :P A właśnie może komuś od razu przyda się link: strefa-filmu.pl/szyfry-wojny Proszę i nie ma za co ;)
20.11.2018 11:46pdgztr (gość)
dobry film
14.03.2015 20:59molon (gość)
Jedna z 2 może 3 kreacji Cage,a, którą warto zobaczyć
27.07.2013 17:37obiektywny (gość)
dobry film - polecam, amerykanie rzeczywiście wykorzystywali język indian do szyfrowania rozkazów.
08.06.2013 19:29Carlito (gość)
Jeden z lepszych filmow jaki w zyciu widzialem Bez watpienia polecam
02.12.2012 19:00mary lu (gość)
kto widział?- niech się wypowie pr. - dziękuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
02.12.2012 18:53Telemagazyn co piątek razem z:
POLSKA Dziennik Zachodni Głos Wielkopolski Gazeta Wrocławska Dziennik Bałtycki Dziennik Łódzki Kurier Lubelski Gazeta Krakowska