Taka historia

Polska 1999

Na 32. Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Dokumentalnych i Krótkometrażowych w Krakowie film Pawła Łozińskiego został uhonorowany nagrodą główną - Złotym Lajkonikiem.

Reżyseria:Paweł Łoziński

Czas trwania:58 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Taka historia w telewizji

  • Paweł Łoziński

    Autor

  • Paweł Łoziński

    Reżyseria

  • Paweł Łoziński

    Zdjęcia

  • Dorota Wardeszkiewicz

    Montaż

Opis programu

Pan Wiesio mieszka w jednym z ocalałych sprzed wojny domów na warszawskim Powiślu. Były dozorca gnieździ się w ciasnym pomieszczeniu koło bramy, w czym towarzyszy mu Żabcia, suczka, którą przygarnął, i gdzie często zagląda jego przyjaciółka, a właściwie prawie żona, Ania, wdowa po przedwcześnie zmarłym koledze. Pan Wiesio ma też zaprzyjaźnionego sąsiada, pana Zdzisia. Schludny staruszek, przedwojenny fryzjer, który czesał wiele sław, między innymi samą Mieczysławę Ćwiklińską, chętnie gawędzi z panem Wiesiem. Wspomina przy tym swoją ukochaną, zmarłą żonę, spędzone z nią szczęśliwe chwile i dawne dobre czasy, a wywody krasi często powiedzonkiem "taka historia". Obaj panowie marzą o wspólnej wyprawie na ryby lub grzyby. Mimo nienajlepszego samopoczucia pan Wiesio nierozsądnie nie stroni od kielicha, żyje zaś z tego, co znajdzie w śmietnikach, które nazywa "peweksami". W codziennych poszukiwaniach przydatnych jeszcze rzeczy, nadających się do spieniężenia na bazarze lub do własnego użytku, asystuje mu nieodmiennie spodziewająca się potomstwa Żabcia. Podczas tych wypraw spotykają trudniącego się takim samym zajęciem pana Miecia, byłego kierowcę, co bywa okazją do pogawędek i wymiany uwag o niewesołej rzeczywistości. Panowie Wiesio i Zdzisław to sąsiedzi Pawła Łozińskiego, z tego samego podwórka. Autor filmu towarzyszył im z kamerą od bardzo wczesnej wiosny do sylwestra. Zapisał na taśmie krótką historię z ich życia, budzącą chwilami nieodparty śmiech, lecz również wzruszającą i skłaniającą do refleksji nad samotnością, upływem czasu i śmiercią. Los bowiem sprawił, że ciężko chory pan Wiesio, a rozwój jego choroby widać nieomal z każdym kadrem, trafił na długo do szpitala. Kiedy wreszcie powrócił, dramatycznie odmieniony, nie zastał już pana Zdzisia. Fryzjer, jak tego gorąco pragnął, połączył się już z ukochaną żoną. Nie pojadą więc już nigdy ani na grzyby, ani na ryby. Zresztą były dozorca chyba przestał o tym marzyć. Na 32. Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Dokumentalnych i Krótkometrażowych w Krakowie film Pawła Łozińskiego został uhonorowany nagrodą główną - Złotym Lajkonikiem.