Tancerki z Kairu

At night, They Dance, Kanada 2010

Reżyseria:Isabelle Lavigne

Czas trwania:85 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

  • Isabelle Lavigne

    Reżyseria

Opis programu

W najnowszym filmie Isabelle Lavigne i Stéphane Thibault zgłębiają tajemnice ginącej profesji - egipskiego tańca brzucha. Wraz z młodymi tancerkami odwiedzają całonocne wesela, które stanowią główne źródło dochodu dziewcząt. Środowisko tancerek jest oparte na twardym matriarchacie i nawet, jeśli mężczyźni pełnią w nim rolę pracodawców, to i tak kobiety wodzą ich za nos. W świecie tak bardzo opartym na przemijalnym pięknie i młodości nie można liczyć na stałość w męskich uczuciach - kobiety polegają więc na sobie. Królową pszczół jest tu Reda Ibrahim Mohamed Ali, była mistrzyni tańca i samotna matka. Reda doszła do perfekcji w sztuce przetrwania - by utrzymać biznes przy życiu kłamie, manipuluje i niejednokrotnie naraża się dla swoich córek. Bezradna, poturbowana przez los matka siedmiu sierot - to jej popisowa rola. Lavigne i Thibault śledzą losy Madame Ali i jej trzech córek: Bossy, Amiry i Hind, które według Redy „wyszły z jej łona tanecznym krokiem”. Grzeczna Bossy jest jedną z najbardziej cenionych tancerek w przemyśle. Niepokorna Amira przeżywa dramat kobiety, o którą mężczyźni zabiegają, ale niekoniecznie widzą w roli żony, zaś piętnastoletnia Hind wdaje się we flirt z żonatym mężczyzną, którego bezlitośnie wykorzystuje, nie dając nic w zamian. Wszystkie siostry są zarówno niechętne swojej profesji, jak i zblazowane zainteresowaniem, z jakim mają do czynienia co noc. Wydawałoby się, że w kulturze, w której tak bardzo chroni się intymność kobiet, taniec w skąpym stroju skazywałby je na kompletny ostracyzm społeczny. Nic bardziej mylnego, bowiem peruka, którą kobiety zakładają do tańca, to tylko kolejna chusta, pod którą mogą ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Stąd kluczowa rola scen kręconych w garderobie - Lavigne i Thibault pokazują, że sztuczne włosy i gruba warstwa charakterystycznego makijażu upodobniają do siebie tancerki. To trochę tak, jakby nosiły jednakowy mundurek. Kobiety funkcjonują w zawieszeniu, gdzieś pomiędzy półświatkiem a sztuką. Ich profesja, choć mało szanowana, nie jest jednoznaczna z prostytucją. W nocy tancerki pobudzają męską wyobraźnię, ale w ciągu dnia zasłaniają głowy i żyją życiem swoich rówieśniczek. Kręcony częściowo z ukrycia film, budzi zarówno poczucie uczestnictwa w czymś zakazanym, jak i pokazując świat tancerek od kuchni, odczarowuje tę magię.