Szkoła Buddy'ego

E. Russell, Roy Dotrice, Matthew Flint, Patrick Fischler, Jerry Levine. Marzący o karierze w przemyśle filmowym chłopak dostaje twardą szkołę życia od swojego szefa. Praca w przemyśle filmowym to dla wielu spełnienie marzeń. Jednak nie zawsze nasze wyobrażenia odpowiadają rzeczywistości. O takiej właśnie bolesnej lekcji życia opowiada w swoim debiutanckim filmie reżyser i scenarzysta, George Huang. Guy to młody i ambitny absolwent college'u. Marzy mu się praca i kariera w wytwórni filmowej. Trafia do Hollywood pod skrzydła Buddy'ego Ackermana. Guy szybko przekonuje się, na czym polega praca żółtodzioba w takim miejscu. Buddy wysługuje się "młodziakiem". Guy zaczyna rozumieć, że wiele wody upłynie, zanim będzie dopuszczony do prawdziwych filmowych obowiązków. Na razie musi parzyć swojemu szefowi kawę i pokornie znosić jego humory. A Buddy to człowiek opryskliwy i bezwzględny. Niebawem Guy zdaje sobie sprawę, że aby osiągnąć sukces w tej branży, trzeba iść po trupach do celu. Znajomości, intrygi są dużo bardziej skutecznie niż pracowitość i talent. Czy Guy stanie się kolejnym Buddym? Debiut George'a Huanga to niskobudżetowy film o kulisach wielkiego Hollywood. Twórcy kreślą gorzki obraz Fabryki Snów. Miejsca, gdzie hierarchia wyznacza granicę między pospolitym chłopcem na posyłki a producentem filmowym. Okazuje się, że miejsce w łańcuchu pokarmowym nie zależy od talentu czy przygotowania merytorycznego, ale od zdolności do intryg i swoistej bezwzględności. Sadystyczny Buddy potrafi doprowadzić swoich przełożonych na skraj histerii, lecz i on zapomina, że nie jest wszechmocny. Film Huanga nie jest klasyczną komedią, lecz raczej satyrą na przemysł filmowy. Satyrą o momentami ciemnej tonacji. Ten potwór Buddy wiele zawdzięcza aktorom. Nie byłby to ten sam film, gdyby nie udział Kevina Spaceya w roli despotycznego szefa. Partnerują mu Frank Whaley jako Guy oraz Benicio Del Toro w roli asystenta Rexa. Warto przyjrzeć się, jak wygląda Hollywood od kuchni. Wyróżnienia krytyki amerykańskiej, a także nagrody na festiwalach w Deauville oraz Seattle.