Tragedia na Evereście

10 marca 1996 r. śnieżyca uwięziła himalaistów na zboczach Mount Everestu. Ludzie, wycieńczeni wielogodzinną wspinaczką, wkrótce zaczęli gubić się w mroku, z dala od obozu położonego na wysokości 26 000 stóp. Były to dwie wyprawy kierowane przez Scotta Fischera i Roba Halla. Anatolij Bukriejew, rosyjski alpinista zatrudniony przez Fischera jako główny przewodnik ekspedycji, podjął samotnie akcję ratunkową, wyprowadzając ze strefy śmierci wszystkich członków swojej grupy. Życie stracili Fischer i Hall oraz troje uczestników wyprawy.