Trędowata

Polska 1936

Młody Ordynat i Guwernantka zakochują się w sobie. Środowisko arystokratyczne jest zgorszone ich relacją, dodatkowo na przeszkodzie ich miłości stoją plany i uprzedzenia rodziny Ordynata.

Reżyseria:Juliusz Gardan

Czas trwania:85 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Melodramat

Trędowata w telewizji

Galeria

Trędowata (1936) - Film
Trędowata (1936) - Film
  • Trędowata (1936) - Film
  • Trędowata (1936) - Film
  • Kazimierz Junosza-Stepowski

    jako Maciej Michorowski

  • Franciszek Brodniewicz

    jako Waldemar Michorowski

  • Mieczysława Ćwiklińska

    jako Baroness Idalia Elzonowska

  • Elżbieta Barszczewska

    jako Stefcia Rudecka

  • Tamara Wiszniewska

    jako Lucia Elzonowksa

  • Józef Węgrzyn

    jako Rudecki

  • Seweryn Steinwurzel

    Zdjęcia

  • Juliusz Gardan

    Reżyseria

  • Władysław Eiger

    Muzyka

  • Jan Fethke

    Scenariusz

  • Juliusz Gardan

    Scenariusz

Opis programu

Ostatnia przedwojenna i druga z czterech adaptacji słynnej powieści Heleny Mniszkówny. W przeciwieństwie do swego niemego poprzednika, film Gardana cieszył się nie tylko świetną frekwencją, lecz także względną życzliwością krytyki. Branżowe "Kino" donosiło: "Jest to bezsprzecznie jeden z najlepszych filmów polskich. Akcja rozwija się gładko i potoczyście, utrzymując widza w stałym napięciu. Sceny logicznie ze sobą powiązane nie grzeszą tak częstym w filmach polskich przeciąganiem nastroju. Wszystko w tym obrazie ma swój artystyczny sens". Uwagi krytyki nie uszły dobre role dwojga protagonistów: Franciszka Brodniewicza jako Waldemara Michorowskiego i młodziutkiej Elżbiety Barszczewskiej jako Stefci Rudeckiej. Dla Barszczewskiej był to dopiero drugi występ na ekranie! Drugi i zarazem przełomowy. Zapewnił jej bowiem status gwiazdy. Kreacja Brodniewicza wzbudziła nieco mniejszy entuzjazm, ale skromniejszy talent aktor umiejętnie zatuszował idealną prezencją. "Franciszek Brodniewicz (... ) jest właśnie taki, jakim w marzeniach pensjonarek powinien być narzeczony Stefci Rudeckiej: bardzo przystojny, bardzo "męski", o rasowych, nieco drapieżnych rysach twarzy, stopniowo miłością i smutkiem łagodzonych... " - zachwycał się jeden z recenzentów, znający widać na wylot gusta dorastających panien. Rozległa znajomość sztuki filmowej nie pozwoliła mu zresztą przejść obojętnie nawet nad najmniejszymi detalami: "... Mam tylko zastrzeżenia co do pocałunku, którym ordynat "wgryza się" w usta ukochanej. To nie jest pocałunek filmowy... ". Ujęcia we wnętrzach realizowano w atelier na Woli, zaś sceny plenerowe w Wilanowie. W filmie wystąpiła śmietanka ówczesnego polskiego aktorstwa. Trudno się zresztą dziwić, zważywszy, że obraz miał uświetnić dwudziestopięciolecie istnienia wytwórni filmowej "Sfinks". W warstwie fabularnej "Trędowata" jest "wyciskającą łzy" historią o tragicznym uczuciu, łączącym arystokratę ze zubożałą szlachcianką.

Powiązane artykuły