Bottle Rocket, USA 1996
Film opowiada o trójce nieudaczników starających się zrobić karierę w przestępczości. Uciekinier z kliniki psychiatrycznej imieniem Anthony, jego kompan Dignan oraz bogaty Bob formują bandę rabusiów.
Niedziela 19.08.2018 11:45
Sobota 18.08.2018 20:00
Sobota 16.12.2017 13:35
Czwartek 06.07.2017 03:10
Środa 05.07.2017 22:35
Piątek 21.04.2017 20:25
Czwartek 28.05.2015 04:30
Środa 27.05.2015 04:30
Piątek 15.05.2015 06:00
Czwartek 14.05.2015 15:20
Czwartek 14.05.2015 06:00
Środa 13.05.2015 15:20
Film opowiada o trójce nieudaczników starających się zrobić karierę w przestępczości. Cierpiący na załamanie nerwowe Anthony planuje ucieczkę z kliniki psychiatrycznej. Pomaga mu w tym Dignan, człowiek, który zdaje się potrzebować pomocy psychiatry bardziej niż Anthony. Ucieczka się udaje. Nic w tym zresztą dziwnego, gdyż zakład, w którym przebywał bohater, ma charakter otwarty i każdy może z niego wyjść, kiedy chce. Anthony i Dignan dobierają sobie trzeciego kompana, Boba, i formują bandę rabusiów.
Trzech frajerów z Teksasu to debiut pełnometrażowy Wesa Andersona - amerykańskiego reżysera, scenarzysty i producenta, autora Podwodnego życia ze Stevem Zissou czy Fantastycznego Pana Lisa. Debiut dostrzeżony nie tyko przez publiczność, ale także przez krytyków. Anthony Adams cierpi na załamanie nerwowe. Przebywa w klinice psychiatrycznej. Chce jak najszybciej opuścić ośrodek, lecz nie wie jak to zrobić. Aranżuje, wraz ze swoim kumplem Dignanem, ucieczkę. Plan udaje się w stu procentach. Nie mogło być zresztą inaczej. Klinika w której spędzał czas Anthony nie była ośrodkiem zamkniętym. Obaj młodzi mężczyźni nie grzeszą zbytnio rozumem, za to wyobraźni im nie brakuje. Postanawiają zająć się działalnością przestępczą. Planują swój pierwszy napad. Do grupy dołącza pochodzący z bogatej rodziny Bob, równie bystry jak reszta. Banda dokonuje debiutanckiego skoku. Ukradzione pieniądze to niewielka kwota, lecz Anthony i jego kompani są przekonani, że odtąd ściga ich cała policja. Opuszczają miasto i zatrzymują się w drogim hotelu. Tutaj szybko tracą wszystko co "zarobili". To dopiero początek serii niefortunnych wyczynów naszej trójki. Obraz Wesa Andersona był w 1996 jednym z pozytywnych zaskoczeń amerykańskiego kina. Film zrealizowany za niewielki budżet, uciekający przez hollywoodzkimi schematami, a jednocześnie posiadający zalety produkcji komercyjnych. Trzech frajerów z Teksasu to żywa akcja, błyskotliwe dialogi i piętrzące się, często absurdalne, zdarzenia. Humor bierze się z przekonania "bandy" Anthony'ego o własnym profesjonalizmie. A rzeczywistość wygląda zgoła inaczej. Film Andersona to nie tylko komedia z dużą dawką ironii i sarkazmu, ale także projekt trójki kumpli ze studiów. Bracia Luke i Owen Wilsonowie oraz reżyser Wes Anderson spotkali się ponownie na planie Genialnego klanu. Nie przypadkiem w Trzech frajerach... wyczuwa się naturalność, autentyczną przyjemność grania, czyli zapewne skutek świetnej atmosfery na planie. W niewielkiej, lecz wyrazistej roli drugoplanowej wystąpił James Caan.
Telemagazyn z wydaniem magazynowym: