Tyle dobra dookoła

"Tyle dobra dookoła" to opowieść o ludziach, którzy pomagają innym. Kiedy w Polsce rodziła się "Solidarność", w Australii powstawał Polcul - Niezależna Fundacja Popierania Kultury Polskiej. Pomysłodawcą, organizatorem i fundatorem założonej w 1980 r. fundacji był nieżyjący już Jerzy Boniecki (zmarł w Sydney w 2003 r. ). Absolwent studiów prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim wyjechał do Australii w latach 50., nie mogąc znaleźć swego miejsca w komunistycznej ojczyźnie. Własną pracą dorobił się dużego majątku i przeznaczył pieniądze na cele społeczne. Sam żył skromnie, mieszkał w niewielkim mieszkaniu przy Plumer Road w Sydney, jeździł nie najlepszym samochodem. Postawił sobie za cel niesienie materialnej pomocy rodakom. Fundacja Polcul w latach 1980-2005 wręczyła ponad 1270 wyróżnień. Nagrodę Polcul Foundation przyznawano zasłużonym działaczom polskim w kraju i na emigracji za aktywność w dziedzinie polityki, kultury i życia społecznego. Prestiżowe wyróżnienie otrzymują ci, którzy: "promują dbałość o wspólne dobro, pomagają niepełnosprawnym, rozwijają kulturę lokalną, działają na rzecz przyjaźni między różnymi społecznościami etniczno-religijnymi". Na początku istnienia fundacja wspierała przede wszystkim ludzi zaangażowanych w działalność opozycyjną. Jednym z pierwszych nagrodzonych przez fundację Polcul był Mirosław Chojecki, który dostał 500 dolarów. Na ówczesne czasy była to suma zawrotna - jak sam wspomina. Pozwalała pozbawionym możliwości zarobkowania działaczom podziemia na przeżycie bez problemów finansowych nawet dwóch lat. Jerzy Boniecki zawsze był otwarty na problemy Polski, organizował pomoc dla działaczy "Solidarności", nie zaprzestał działalności w już wolnej ojczyźnie.