W bagnie Los Angeles

Carl Franklin to urodzony w Kalifornii amerykański reżyser, aktor i scenarzysta, a także twórca seriali telewizyjnych. Ma w swojej filmografii kilka intrygujących tytułów, z których Jeden fałszywy ruch i właśnie W bagnie Los Angeles należą do najciekawszych. Ten ostatni powstał na podstawie książki Waltera Mosleya i scenariusza samego Carla Franklina. Los Angeles 1948 roku. Po wojnie do miasta przybywa były żołnierz, Ezekiel "Easy" Rawlins. Czarnoskóry mężczyzna szuka swojego miejsca w życiu. Podejmuje dorywcze prace, lecz kryzys i brak środków do życia dotykają go coraz częściej. Zdesperowany poluje na jakiekolwiek pieniądze. Pewnego dnia pracę proponuje mu niejaki DeWitt Albright, tajemniczy mężczyzna wyraźnie parający się nie do końca legalną działalnością. Rawlins ma wykonać z pozoru drobne zlecenie - odnaleźć Daphne Monet, piękną białą kobietę, która jest narzeczoną wpływowego kandydata na burmistrza. Daphne zniknęła, a plotki wskazują, że ukrywa się w murzyńskiej dzielnicy miasta. Rawlins wciela się w prywatnego detektywa. W końcu trafia na jej ślad. Spotkanie z Daphne okaże się brzemienne w skutki. Od tej chwili Rawlins zaczyna rozumieć, w jak niebezpieczną historię dał się wciągnąć, lecz na wycofanie się jest już za późno. W bagnie Los Angeles to film jawnie nawiązujący do estetyki amerykańskiego filmu czarnego lat 40. Twórcom udało się w twórczy sposób wykorzystać schematy i klisze filmu noir, a także przemycić klimat rodem z prozy Hammetta czy Chandlera. Jednocześnie podjęto tematykę segregacji rasowej, atmosfery panującej w końcu lat 40. w Ameryce. Nie przypadkiem głównym bohaterem jest czarnoskóry Ezekiel "Easy" Rawlins, mężczyzna, który musi odnaleźć się w roli detektywa. Nauczyć się poruszać w świecie ciemnych interesów, polityczno-biznesowych intryg, a także policyjno-gangsterskich układów. Atmosfera filmu Franklina gęstnieje z każdą minutą, a strona formalna idealnie współgra z czasem i miejscem akcji.