W biały dzień

Bohater filmu, Giuseppe Puglisi, zwany przez przyjaciół Pino, to postać autentyczna: katolicki ksiądz urodzony w Brancaccio, ubogiej dzielnicy Palermo, w biednej rodzinie szewca. Tam też zginął w dniu swoich 56. urodzin, zastrzelony w środku dnia na ulicy, na zlecenie ludzi, którzy dobrze go znali od dzieciństwa. Ale drogi morderców i ich ofiary zupełnie się rozeszły wiele lat wcześniej. Podczas gdy oni zostali bandytami albo szemranymi przedsiębiorcami ściśle związanymi z mafią, on ukończył seminarium duchowne i został księdzem. Kiedy w 1990 r. przybywa po długiej przerwie do Brancaccio, ma świadomość, że będzie mu bardzo ciężko pracować na tak trudnym terenie, ale zapewne nie przypuszcza, że jego posługa potrwa tylko trzy lata. W Brancaccio nikt go nie wita. Kościół parafii San Gaetano, którą ma objąć, stoi zamknięty na głucho, gdyż długo trwało znalezienie chętnego na to stanowisko. Na pierwszą mszę odprawioną przez don Pina nie przychodzi ani jeden wierny. Parafianie odwykli od chodzenia do kościoła, stracili też wiarę, że Bóg jeszcze o nich pamięta. Jednych paraliżuje strach przed wszechobecną mafią, inni są na jej usługach i wciągają do tego również swoje potomstwo. Ksiądz ma jednak swój plan i od razu przystępuje do jego realizacji: postanawia dotrzeć do dorosłych właśnie poprzez dzieci, które żyjąc w świecie przemocy i zbrodni same mają już wiele grzechów na sumieniu: są okrutne wobec zwierząt, piją i palą, kradną samochody, handlują narkotykami, uczestniczą w rozbojach. Ale lubią też po dziecięcemu się bawić, więc ojciec Pino proponuje im na początek, żeby zamiast na ulicy grali w piłkę na tyłach plebanii. Organizuje im wolny czas, wspólne zajęcia i wycieczki, ściągając ich z drogi przestępstwa, pokazując, że można żyć inaczej. Swoją szczerością, dobrocią i poświęceniem zyskuje ich sympatię i zaufanie, przekonuje się do niego również wielu dorosłych parafian. Do pomocy ojcu Pino zostają przysłane trzy zakonnice: Elena, Anna i najmłodsza, najbardziej oddana Carolina. Dołącza do niego również młody wikary, Gregorio.