W imieniu brata

(LOVING LEAH) Film obyczajowy, USA 2009 Reżyseria: Jeff Bleckner Scenariusz: P'Nenah Goldstein Zdjęcia: Charles Minsky Aktorzy: Lauren Ambrose, Adam Kaufman, Susie Essman, Harris Yulin, Natasha Lyonne, Christy Pusz, Ricki Lake, Mercedes Ruehl 30 - letni Jake Lever pracuje w jednym z waszyngtońskich szpitali, jest kardiologiem, niezwykle cenionym i lubianym zarówno przez kolegów, jak i pacjentów. Jego dziewczyna Carol, z którą spotyka się od roku i planuje z nia małżeństwo, również jest zatrudniona w tym samym szpitalu. Pewnego dnia Jake'owi śni się starszy brat, Benjamin, z którym nie utrzymuje bliższych kontaktów. Kiedy Jake miał kilkanaście lat, Benjamin wyjechał do college'u do Nowego Jorku, tam został po skończeniu studiów i ożenił się. Nie widzieli się wiele lat. Benjamin jest rabinem ortodoksyjnym i żyje zgodnie z zasadami religii, Jake prowadzi zgoła odmienny tryb życia. Ma stypendium naukowe i poświęca się wyłącznie robieniu kariery zawodowej, rzadko bywa w domu. Nie ma nawet zbyt dużo czasu dla narzeczonej, która pragnie małżeństwa i stabilizacji. W dniu, kiedy Benjamin ukazał się we śnie Jake'owi, ten dostaje od matki wiadomość, że brat zmarł nagle. Jake jedzie do Nowego Jorku. Po zakończeniu uroczystości pogrzebowych na Brooklynie, dowiaduje się o tzw. małżeństwie lewirackim, które jest zawierane między bezdzietną wdową i nieżonatym bratem zmarłego. Ponieważ Jake jest kawalerem ma obowiązek poślubić żonę Benjamina, 26 - letnią Leah, by zapewnić ciągłość rodu. Jeśli tego nie uczyni, czeka go ceremonia chalicy zwalniająca z lewiratu. Podczas tej ceremonii musi jednak wyprzeć się istnienia brata. Jake nie może tego zrobić, uświadamia sobie, ile Benjamin dla niego znaczył. Postanawia poślubić Leah i zabrać ją do Waszyngtonu. Uzgadniają, że będą żyć pod jednym dachem, ale zupełnie oddzielnie aż do przeprowadzenia sprawy rozwodowej. Leah wprowadza się do domu Jake'a i traktuje go jak męża, opiekuje się nim, szykuje śniadania, kolacje, choć on tego wcale nie chce. Po kilku nieporozumieniach zwierają jednak ugodę.