W pułapce ognia

Nocą na ulicach pogrążonego we śnie małego miasteczka Millwood panuje bezruch. Nagle ciszę przerywa głośny huk detonacji, ciemności rozjaśniają płomienie eksplozji. Potężna siła wyrzuca w górę ciężkie pokrywy studzienek kanalizacyjnych, które niszczą pobliskie samochody i wystawy sklepów. Zanim zbudzeni gwałtownie okoliczni mieszkańcy zdążą zareagować, zjawisko ustaje. Ale spokój nocy zostaje po raz kolejny przerwany odgłosem syreny pędzącej ulicami karetki. Parę kilometrów dalej inna eksplozja doszczętnie niszczy magazyn, wywołuje pożar i powoduje ciężkie obrażenia u stróża nocnego patrolującego teren magazynu. Nad ranem akcja ratunkowa ma się ku końcowi. Z budynku magazynu pozostały jedynie zgliszcza, z których sączy się rzadki dym. Strażacy zwijają sprzęt, policja stara się trzymać gapiów w bezpiecznej odległości. Nie próżnuje także Allison Saunders, reporterka miejscowej stacji telewizyjnej. Stara się wydobyć jakiekolwiek informacje na temat eksplozji i pożaru od nadzorującego akcję szefa straży pożarnej, Pattersona. W końcu to już szóste takie zdarzenie w ciągu tygodnia i drugie w ciągu 24 godzin! Mieszkańcy Millwood chcą wiedzieć, czy doszło do wypadku, czy też tajemnicze pożary to robota socjopatycznego podpalacza. Patterson ucina spekulacje. Reporterka wypatruje jednak inną postać. Scott Daniels, miejski inżynier, niedawno powrócił do rodzinnego Millwood wraz z całą swoją rodziną. Mężczyzna nie zdążył jeszcze poukładać sobie nowego życia. Wezwany na miejsce pożaru, podejrzewa, że przyczyną nękających miasto wypadków jest gromadzący się w systemie kanalizacyjnym gaz. Jego zdaniem, stężony i łatwopalny metan może zagrozić życiu mieszkańców Millwood. Ale szef straży pożarnej przekonany, że to do niego należy śledztwo, nie chce słuchać Danielsa. Scott jednak nie rezygnuje i na własną rękę prowadzi dochodzenie. Gra idzie o wielką stawkę, katastrofa może bowiem dotknąć znaczną część miasta i tysiące ludzi.