W służbie Jego Świątobliwości

Watykan o poranku. Nawet o tak wczesnej godzinie, gdy kościelne państwo wydaje się jeszcze pogrążone we śnie, oni są na posterunku - gwardziści w kolorowych historycznych mundurach. Są tu obecni od 500 lat. Podziwiają ich pielgrzymi i turyści. Są ważnym elementem wizerunku państwa kościelnego. Jednak ich najważniejszym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa papieżowi, po to tu są. Gwardia Szwajcarska to najmniejsze siły zbrojne na świecie, służy w niej dziś 110 żołnierzy. Instruktorzy, oficerowie i podoficerowie stale pilnują zarówno właściwego wykonywania zadań ściśle żołnierskich, jak i prawidłowego wyglądu i postawy swoich podkomendnych. Gwardia Szwajcarska powinna swoim wyglądem i postawą być wizytówką Ojca Świętego, dlatego niezbędne są ciągłe ćwiczenie i musztra. Christoph Graph, zastępca dowódcy instruuje swoich żołnierzy w trzech językach: po francusku, włosku i niemiecku. Młodzi ludzie, którzy zapragnęli służyć w Gwardii Szwajcarskiej, zostali wyselekcjonowani z dużego grona kandydatów. Jednym z warunków przyjęcia jest ukończenie szkolenia rekrutów w armii szwajcarskiej. Pozostałe warunki to ukończenie 19 lat, szwajcarskie obywatelstwo, matura albo wyuczony zawód. Co oczywiste, wszyscy kandydaci są wyznania rzymskokatolickiego, cieszą się dobrą opinią i są stanu wolnego. Wyznanie wiary nie ma być gołosłowne, ale prawdziwe, dlatego gwardzistów obowiązuje udział w mszach świętych. W kaplicy gwardii, znajdującej się u podnóża Pałacu Apostolskiego, rekruci uczestniczą w powitalnej mszy, modlą się o powodzenie swojej służby, która potrwa co najmniej dwa lata. "Acriter et fideliter", czyli pracowici i lojalni, tak brzmi dewiza gwardii. Obowiązuje ona nie tylko przy uroczystych okazjach, ale w codziennej służbie, dniem i nocą, w każdych warunkach pogodowych, w każdej sytuacji. W niemieckim filmie dowiemy się, jakie warunki muszą spełniać rekruci, jakie szkolenie przechodzą, jak wygląda ich życie w Watykanie? Dlaczego tak wielki nacisk kładzie się tu na tradycję i dyscyplinę?