W świetle

Film „W ciemności” Agnieszki Holland sprawił, że krytycy i kinomani przyznali wspólnym głosem: historia uciekinierów z getta ukrywających się we lwowskich kanałach robi wstrząsające wrażenie. Wrażenie tym większe, że historia wydarzyła się naprawdę. „W świetle” to rozmowa Agnieszki Holland z „dziewczynką w zielonym sweterku”, uczestniczką pokazanych na ekranie wydarzeń Krystyną Chiger. - Film sprawia, że widz poznaje, czym było życie w głodzie, zimnie i świadomości, że w każdej chwili wysłannicy okrutnego systemu mogą zjawić się, by potraktować go jak szczura mieszkającego w kanale - pisał o „W ciemności” recenzent brytyjskiego „Observera”. Obraz Agnieszki Holland zauważono na całym świecie, czego rezultatem była m.in. nominacja do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Holland i scenarzysta David F. Shamoon oparli się na faktach. W trakcie okupacji po likwidacji lwowskiego getta grupa Żydów znalazła schronienie w miejskich kanałach. Przez czternaście miesięcy uciekinierom pomagał kanalarz Leopold Socha. Wśród ocalałych była m.in. ośmioletnia wówczas Krystyna Chiger, która po latach spisała swoje wspomnienia w bestsellerowej książce „Dziewczynka w zielonym sweterku”. To właśnie w dużej mierze na jej biografii oparto „W ciemności”. Krystyna Chiger nadal żyje, widziała dzieło Holland na specjalnym pokazie. - To film o mnie, o mojej rodzinie, o tym, co przeszliśmy - mówiła w wywiadzie udzielonym „Newsweekowi”. - A także o Leopoldzie Sosze, lwowskim kanalarzu, naszym aniele stróżu. Trzyma w napięciu, jest prawdziwy. I w tej małej dziewczynce siedzącej w kanałach zobaczyłam siebie. Wszystko wróciło. Wróciły wspomnienia, zapachy. Wszystko. Prawdę powiedziawszy, przez cały film płakałam, choć widziałam wersję bez muzyki, jeszcze nie skończoną. Wielkie przeżycie, wielkie emocje. „W świetle” to filmowy wywiad z Krystyną Chiger, przeprowadzony przez samą Agnieszkę Holland, a więc osobę, która przedstawiła całemu światu historię dziewczynki w zielonym sweterku.