Warszawa do wzięcia

Polska 2009

Bohaterki dokumentu biorą udział w programie aktywizacji zawodowej młodych kobiet z terenów popegeerowskich. Mając zapewnione zakwaterowanie i opiekę specjalistów, próbują się usamodzielnić.

Czas trwania:65 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Warszawa do wzięcia w telewizji

Opis programu

Warszawa - ziemia obiecana, symbol lepszego, ciekawszego życia i szans na karierę. Tak stolica wygląda z perspektywy głębokiej prowincji i do mieszkanek tejże prowincji adresowana była oferta Agencji Nieruchomości Rolnych - program aktywizacji zawodowej młodych kobiet z terenów popegeerowskich. Wymagania były niewielkie: wiek 18 - 25 lat i udokumentowana praca rodziców lub dziadków w PGR. W zamian zapewniano półroczne zakwaterowanie w bursie Caritasu zwanej "Przystanią na skarpie", opiekę pedagoga i doradcy zawodowego, zajęcia z savoir - vivre'u, pomoc w napisaniu CV. W tym czasie dziewczyny miały znaleźć sobie pracę i jakieś zakwaterowanie, słowem usamodzielnić się. W ciągu 6 lat trwania programu, między 2002 i 2008 rokiem, w programie wzięło udział niemal 900 dziewczyn. 479 ukończyło go i znalazło pracę. Ile z nich nadal przebywa w stolicy, nie wiadomo. Tak radykalna zmiana sposobu życia okazuje się bowiem trudniejsza, niż mogły przypuszczać. Przekonują się o tym trzy bohaterki filmu: 18 - letnia Ania z Głodowa, która pragnie być fryzjerką, 19 - letnia Gosia z Zalesia, mająca jeszcze 8 braci, oraz 21 - letnia Ilona, samotna matka 4 - letniego synka, która marzy o znalezieniu porządnego męża i założeniu rodziny. Do Warszawy przybywają pociągami, ciekawe nowego życia, ale jednocześnie bardzo niepewne tego, co je czeka. Nie mają jednak nic do stracenia, a w rodzinnych stronach mogą co najwyżej powielić schemat życia bezrobotnych rodziców czy starszego rodzeństwa. Warszawa je rozczarowuje: "jest bardziej szara niż w telewizji" - stwierdza Ania. Gosia dochodzi nawet do wniosku, że "to taka sama wiocha, tylko dużo większa", a Ilona uważa wręcz, że to straszne miejsce i nie pojmuje, jak ludzie w ogóle mogą tu żyć. Z kolei mieszkanie w bursie przypomina im pobyt w internacie: obowiązują ściśle określone zasady, ustalone godziny powrotów i porządek w pokojach kontrolowany przez wymagającą wychowawczynię. Dziewczyny piszą CV i podania o pracę, poznają miasto, na zajęciach z savoir - vivre'u zdobywają odrobinę ogłady.