Wigilijne show

Frank Cross (Bill Murray) jest skorumpowanym szefem sieci telewizyjnej. Skąpy, arogancki i zachłyśnięty władzą yuppie nie cierpi wszystkiego, co ma jakiś związek z sentymentalizmem i bezinteresownością, a swój czas poświęca głównie na pomnażanie majątku. Nawet święta mają dla niego znaczenie tylko jako czas, kiedy wzrasta oglądalność telewizyjnych programów. W wigilijną noc wydarza się jednak coś, co uświadamia Frankowi, jak puste i jałowe jest jego życie. Bożonarodzeniowe duchy, które materializują się w jego domu, pokazują mu, kim jest i kim mógłby być, gdyby otrząsnął się z nienawiści. Zmuszają go, aby powrócił pamięcią do dzieciństwa, kiedy sam był nieszczęśliwym dzieckiem. Komedia Richarda Donnera to kolejna wariacja na temat najsłynniejszej chyba książki o Bożym Narodzeniu, "Opowieści wigilijnej" Karola Dickensa. Sukcesu tego niewielkiego opowiadania nie podejrzewał nawet sam autor. Swój wiktoriański moralitet Dickens pisał prawdopodobnie po to, aby wyjść z długów. Napisana w grudniu 1843 roku "Opowieść... " do dziś jednak nie przestaje inspirować. Wigilię według Dickensa miały już na przykład Muppety (1992) i disnejowska Myszka Miki (1983), a w Stanach Zjednoczonych niemal co roku powstaje nowy film telewizyjny nawiązujący do opowieści o skąpcu Scrooge'u. Z tych wszystkich produkcji krytycy szczególnie docenili właśnie "Wigilijny show" Donnera, reżysera m.in. wszystkich czterech części "Zabójczej broni" i słynnego "Supermana" (1978) z Christopherem Reeve'em. Jego "Scrooge'a", czyli Franka Crossa, zagrał Bill Murray, nominowany za tę role do Saturna. Murray, dzięki udziałowi w takich filmach, jak "Szarże" (1981) czy "Pogromcy duchów" (1984) był już wtedy znanym aktorem komediowym, choć uważa się, że dopiero w filmach z ostatnich lat, zwłaszcza "Między słowami" (2003) Sofii Coppoli i "Broken Flowers" (2005) Jima Jarmuscha, pokazał pełnię swoich aktorskich możliwości. Za rolę w filmie Coppoli zdobył Złoty Glob, nagrodę BAFTA i nominacje do Oscara. Co ciekawe, w "Wigilijnym show" na planie towarzyszył mu brat, John Murray.