Wydział Hollywood

Para niedobranych policjantów, weteran i żółtodziób, prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa popełnionego w jednym z klubów Hollywood. Ofiary zbrodni to czterej członkowie grupy rapowej. Detektywi nie przejawiają zbytniego zapału do śledztwa, pochłaniają ich bowiem własne sprawy. Starszy i doświadczony Joe Gavilan (Harrison Ford) musi wypłacić się byłej żonie, więc dorabia na boku, sprzedając nieruchomości. K.C. Calden (Josh Hartnett) z kolei poświęca każdą wolną chwilę na ćwiczenia jogi, a jego najskrytszym marzeniem jest kariera aktorska. W takich warunkach współpraca nie wychodzi im najlepiej... Spośród wielu filmów o policjantach Wydział zabójstw, Hollywood wyróżnia to, że bohaterowie nie wykonują swej pracy z powołania czy poczucia jakiejś szczególnej misji. Są stróżami prawa, ale równie dobrze mogliby być kimś zupełnie innym. Sensacyjna intryga jest tylko jednym z wątków opowieści. Równie ciekawy jest obraz prywatności Joego i Caldena, a także portret wielokulturowego, pełnego blichtru Los Angeles. O okolicznościach powstania filmu tak mówi reżyser Ron Shelton (Bull Durham, Kumpel do bicia, Policja): "Genezą filmu są anegdoty opowiedziane przez kobiety i mężczyzn, którzy przez całe życie rozwiązywali sprawy kryminalne na terenie, który skrótowo określają jako - błękitne niebo, palmy i martwe ciała. Wiele z najbardziej absurdalnych sytuacji w filmie wydarzyło się naprawdę." Na planie zebrała się doborowa ekipa aktorów, na czele z Harrisonem Fordem (Gwiezdne wojny, Poszukiwacze zaginionej arki, Indiana Jones i świątynia zagłady, Świadek, Frantic, Indiana Jones i ostatnia krucjata, Ścigany, Co kryje prawda) i Joshem Hartnettem (Przekleństwa niewinności, Helikopter w ogniu, O (Otello), Pearl Harbor). W rolach drugoplanowych zobaczymy m.in. Bruce'a Greenwooda, Lenę Olin, Lou Diamonda Phillipsa, Lolitę Davidovich, Isaiaha Washingtona i Martina Landaua.