U.S. Marshals, USA 1998
Dwaj dyplomaci zostali zastrzeleni w gmachu ONZ w Nowym Jorku. Z miejsca zbrodni przestępca zabrał teczkę ze ściśle tajnymi dokumentami. Podejrzenie pada na Marka Robertsa, byłego agenta CIA.
8
Ocena redakcjiZręcznie skonstruowana sensacja w doborowej obsadzie, wykorzystująca schemat ze „Ściganego” (1993). Tommy Lee Jones gra tu nawet bardzo podobną rolę (za tę w „Ściganym” dostał Oscara), a jego przeciwnikiem jest może mniej charyzmatyczny, ale za to wiele bardziej wysportowany czarnoskóry mistrz sztuk walki Wesley Snipes.
Poniedziałek 30.05.2022 21:35
Dwaj dyplomaci zostali zastrzeleni w gmachu ONZ w Nowym Jorku. Z miejsca zbrodni przestępca zabrał teczkę ze ściśle tajnymi dokumentami. Podejrzenie pada na Marka Robertsa. Odciski jego palców na znalezionej w Chicago broni są identyczne z tymi, które zdjęto na miejscu zabójstwa dyplomatów. Aresztowanemu Robertsowi udaje się uciec eskortującym go policjantom z wydziału U.S. Marshals. Szeryf Gerard rozpoczyna pościg za zbiegiem. Wkrótce odkrywa jego prawdziwą tożsamość. Mężczyzna nazywa się Sheridan i był agentem CIA.
"Zręcznie skonstruowana sensacja w doborowej obsadzie, wykorzystująca schemat ze "Ściganego"... "
Dwaj dyplomaci zostali zastrzeleni w gmachu ONZ w Nowym Jorku. Z miejsca zbrodni przestępca zabrał teczkę ze ściśle tajnymi dokumentami. Podejrzenie pada na Marka Robertsa. Odciski jego palców na znalezionej w Chicago broni są identyczne z tymi, które zdjęto na miejscu zabójstwa dyplomatów. Aresztowanemu Robertsowi udaje się uciec eskortującym go policjantom z wydziału U.S. Marshals. Szeryf Gerard rozpoczyna pościg za zbiegiem. Wkrótce odkrywa jego prawdziwą tożsamość. Mężczyzna nazywa się Sheridan i był agentem CIA.
Zręcznie skonstruowana sensacja w doborowej obsadzie, wykorzystująca schemat ze „Ściganego” (1993). Tommy Lee Jones gra tu nawet bardzo podobną rolę (za tę w „Ściganym” dostał Oscara), a jego przeciwnikiem jest może mniej charyzmatyczny, ale za to wiele bardziej wysportowany czarnoskóry mistrz sztuk walki Wesley Snipes.
8/10Piotr Radecki
dbd (gość)
gdyby nie Wesley Snipes, wielbiciel Putina, to całkiem spoko film, zwłaszcza że gra Tommy Lee
26.12.2021 22:57X (gość)
Stuard to amerykanska pizda która skrecila to blackie dno i filmowy śmieć tvn moze wsadzić swe filmy w gleboko w dube telewizyjną lewicowska telewizja
04.11.2021 21:58geew (gość)
chyba obejrzę choć nie lubię Snipesa, a może film jest ok, będe zamykał oczy na czas Sinpersa na ekranie
16.12.2020 13:30@8, ha ha, fakt, wystarczy spojrzeć na obsadę.
Mr. Radecki, wtopa! :P
15.12.2020 16:128 (gość)
@Piotr Radecki: ta recenzja to jakiś żart? TO JEST kontynuacja Ściganego, więc ten sam schemat nie dziwi, a Tommy Lee Jones gra TĘ SAMĄ rolę. smh
16.08.2017 20:35ględziński reposta (gość)
Anetko, skarbie, popatrz niż
02.07.2017 20:19Aneta (gość)
Błąd w programie! Bo tego nie emitują na tvn
02.07.2017 20:06ględziński (gość)
nie podoba mi się , zabieram wam dotację
02.07.2017 20:00wojtaso (gość)
Ma ktoś namiary na Roberta Downey jr huj mi kasę leci
12.01.2014 20:43mala (gość)
interesuje mnie ta praca [/cyt]
21.12.2011 22:35andrut (gość)
klon "Uciekiniera" z Harrisonem Fordem, aktorzy prawie ci sami, fabuła filmu identyczna, inne miejsce zdarzenia i przyczyna pościgu. Mimo tego całkiem fajnie się ogląda.
21.12.2011 20:23ww (gość)
super
09.12.2010 21:23DOR... (gość)
SPOKO
09.12.2010 17:20