Wyliczanka

Nagrodzona na festiwalu w Cannes opowieść o trzech kobietach, które w wyrachowany sposób pozbywają się swoich mężów. Trzy kobiety: babka (Joan Plowright), matka (Juliet Stevenson) i córka (Joely Richardson). Wszystkie noszą to samo imię i nazwisko - Cissie Colpitts. Każda ma na sumieniu morderstwo. Najstarsza, sześćdziesięcioletnia, topi niewiernego męża w wannie. Kolejna morduje swojego w morzu, a najmłodsza uśmierca małżonka w basenie. Każdej z nich w zatuszowaniu sprawy pomaga poczciwy koroner (Bernard Hill). Mężczyzna żyje nadzieją, że któraś z kobiet wyjdzie za niego za mąż. Od wszystkich jednak dostaje kosza. Postmodernistyczna czarna komedia spod ręki wybitnego, ale i kontrowersyjnego artysty Petera Greenawaya (Zet i dwa zera, Kontrakt rysownika, Księgi Prospera). Brytyjski reżyser daje tym oryginalnym filmem wyraz swojej fascynacji liczbami i grami. Obraz zwraca uwagę precyzyjną konstrukcją i wyszukaną formą. Każdy szczegół jest dopracowany do perfekcji. Zdjęcia i muzyka są zachwycające (wielokrotnie współpracujący z Greenawayem Sacha Vierny i kompozytor Michael Nyman). Wielkie brawa należą się także trzem aktorkom, które rewelacyjnie zagrały zabójcze panie Colpitts: nominowanej do Oscara Joan Plowright (Czarowny kwiecień, Herbatka z Mussolinim), zdobywczyni kilku nominacji do BAFTY Juliet Stevenson (Głęboko, prawdziwie, do szaleństwa, Żona polityka) oraz dwukrotnie nominowanej do Złotego Globu Joely Richardson (Patriota, serial Bez skazy). Wyliczanka otrzymała nagrodę specjalną (za "największy wkład artystyczny") i nominację do Złotej Palmy na MFF w Cannes. Została również wyróżniona Nagrodą Publiczności na Warszawskim Festiwalu Filmowym.