Yota Space

"To pierwsza wystawa, w której wszystkie eksponaty można dotknąć, stanąć na nich, poznać i wejść z nimi w interakcję" - zapewniają organizatorzy festiwalu Yota Space. Odbywająca się w Petersburgu impreza pozwala zobaczyć z bliska, jak najbardziej nowoczesne technologie znajdują zastosowanie w świecie sztuki. Obrazy trójwymiarowe, diody LED, projektory multimedialne, wyświetlacze HD to współczesne płótna i sztalugi dla artystów z kręgu sztuki nowych mediów. Najbardziej prestiżowym forum dla prezentacji ich działań staje się festiwal Yota Space, który pod auspicjami rosyjskiego koncernu telekomunikacyjnego Yota odbywa się w Petersburgu. "Yota Space zostało stworzone w ramach realizacji naszej misji zmieniania ludzkiego życia poprzez zapewnianie kontaktu z nowymi ideami z całego globu" - deklaruje dyrektor generalny Yota, Denis Swierdłow. "Ambicją Yota jest dostarczanie inspiracji, dlatego też staramy się zebrać w jednym miejscu najbardziej inspirujących twórców świata". W 2010 roku udało się zebrać imponujące grono takich artystów. Byli wśród nich m.in. Chris Levine, fotograf wykorzystujący laserowe światła, Jason Bruges ze swoją niezwykłą instalacją Peasouper, związany z kultową wytwórnią Ninja Tune brytyjski duet muzyczny Hexstatic, designerski kolektyw United Visual Artists specjalizujący się w "architekturze interaktywnej" czy wreszcie sam Brian Eno. Na każdym z pięciu pięter wspaniałego Pałacu Michajłowskiego nawet najbardziej wymagający entuzjaści sztuki nowych mediów mogli znaleźć coś dla siebie. Holograficzne obrazy trójwymiarowe, podświetlane obiekty, laserowe rzeźby, vidżejskie wizualizacje, koncerty na żywo i sztuka interaktywna. Swoistą kulminacją festiwalu było zaś efektowne mapowanie 3D XIX-wiecznego pałacu, w którym odbywał się festiwal. Dokument Adama Browna i Kevina Chapmana przybliża przebieg i ideę ubiegłorocznej edycji festiwalu. Obszerna relacja wraz z fragmentami wywiadów z najważniejszymi uczestnikami imprezy pozwala poznać najnowsze osiągnięcia cyfrowej technologii.