Zabójczy wulkan

3600 lat temu na Morzu Śródziemnym w archipelagu wysp greckich doszło do jednej z największych w historii świata eksplozji wulkanu. Wulkan Thera, którego pozostałości są obecnie widoczne w postaci wysp Santorynu, zdążył przez milenia okryć się niemal legendą. Jego wybuch wstrząsnął całym starożytnym światem i przyniósł nieocenione straty nie tylko materialne, ale przede wszystkim cywilizacyjne. Gigantyczne ilości popiołu znalazły się w atmosferze, co sprawiło, że okoliczne kraje doświadczyły zaciemnienia słońca. Wybuch wywołał też wysokie fale tsunami, które zalały przybrzeżne tereny i mniejsze wyspy. Z tego powodu z eksplozją łączy się kilka mitów, które na dobre zakorzeniły się w kulturze. Dzięki niej swój początek miały legenda o Atlantydzie i biblijne historie o potopie i plagach egipskich. Pewne jest, że na niedługo przed wybuchem obecni na Santorynie Minojczycy opuścili wyspę na skutek poprzedzającego wybuch trzęsienia ziemi. Był to początek końca kultury minojskiej. Twórcy filmu, w towarzystwie międzynarodowej ekipy badawczej, udają się w samo centrum archipelagu Santorynu, by odnaleźć pozostałości po starożytnych kulturach i rozwiać legendy oraz mity krążące wokół słynnej eksplozji. Jak się okazuje, wybuch sprzed 3600 lat nie był ostatnim słowem wielkiego wulkanu.