Zazie w metrze
Zazie Dans le Métro, Francja 1960
Farsa, wg powieści Raymonda Queneau, unikat w dorobku "Nowej Fali". 10-letnia Zazie, będąc pierwszy raz w Paryżu, powoduje chaos, gdy strajk uniemożliwi jej przejażdżkę metrem.
Reżyseria:Louis Malle
Czas trwania:90 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komedia
Zazie w metrze w telewizji
Catherine Demongeot
jako Zazie
Philippe Noiret
jako Gabriel
Vittorio Caprioli
jako Trouscaillon
Antoine Roblot
jako Charles
Carla Marlier
jako Albertine
Hubert Deschamps
jako Turandot
Louis Malle
Scenariusz
Jean-Paul Rappeneau
Scenariusz
Louis Malle
Reżyseria
Kenout Peltier
Montaż
Henri Raichi
Zdjęcia
Fiorenzo Carpi
Muzyka
Opis programu
W tej komedii wszystko odbiega od tradycyjnych schematów. W lawinie gagów, abstrakcyjncyh i zwariowanych, wędruje po Paryżu 10-letnia dziewczynka, a w jej oczach miasto zamienia się w gigantyczny lunapark. Dźwięk i kolor, zdjęcia zwolnione i przyśpieszone, sekwencje powtarzane i wycięcia, tricki optyczne - wszystko to służy budowie świata absurdu i zabawy, której celem jest nie tylko rozśmieszenie widza, ale i wypracowanie nowych sposobów filmowej narracji. "Dla mnie komizm polega na demaskowaniu - mówił Louis Malle w jednym z wywiadów. - Alfred Jarry, którego uwielbiam, twierdził: "Rozśmiesza mnie to, co przekracza granice normalności. Prawdziwy komizm rodzi się z okrucieństwa". W "Zazie" owo okrucieństwo wynika ze spojrzenia na społeczeństwo. Jest to spojrzenie samej Zazie, małego, bezczelnego urwisa, przenikliwego, sceptycznego, dziecinnego, a zarazem bardzo rozsądnego, postawionego przed oszalałym światem dorosłych". Zazie przyjeżdża z matką do Paryża. Już na dworcu rodzicielka powierza ją wujkowi Gabrielowi, bo potrzebuje swobody na szalonych trzydzieści sześć godzin z kochankiem, w którego objęciach znika w tłumie pasażerów. Wujek, artysta występujący w jednym z kabaretów na Montmartre, postanawia pokazać siostrzenicy słynne zabytki miasta. Wraz z zaprzyjaźnionym taksówkarzem Charlesem wyruszają oboje w objazd po mieście, ale panowie - jak przystało na rodowitych paryżan - mylą wszystkie sławne budowle. Zazie niewiele to zresztą obchodzi, jej jedynym marzeniem jest przejażdżka stołecznym metrem. Pech chce, że właśnie w dniu przyjazdu dziewczynki do miasta wybuchł strajk pracowników metra i wszystkie stacje są zamknięte. Zazie jest niepocieszona. Następnego ranka dziewczynka ucieka niepostrzeżenie z mieszkania Gabriela i sama wybiera się na spacer po mieście. Schwytana przez sąsiada wujka, właściciela bistra, pana Turandota, oswobadza się szybko, oskarżając nieproszonego opiekuna o robienie jej nieprzyzwoitych propozycji. Na Pchlim Targu spotyka nieznajomego, pana Trouscaillona, który odprowadza ją do domu.