Zbyszek i Marta

Polska 2006

Zbyszek i Marta byli młodzi i zakochani. On miał 16 lat, ona była o rok młodsza. Kiedy zaskoczyła ich trudna rzeczywistość, sami znaleźli rozwiązanie problemu - zdecydowali się na ostateczny krok.

Czas trwania:22 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Zbyszek i Marta w telewizji

  • Wiesława Piećko

    Autor

  • Przemysław Krukowski

    Autor

Opis programu

Film dokumentalny, Polska 2006 Realizacja: Wiesława Piećko Zdjęcia: Przemysław Krukowski Mówili o nich, że są nierozłączną parą. Byli bardzo młodzi, pełni życia, zakochani. Emanujące z nich szczęście było widać na odległość. Łączyła ich prawdziwa, wielka miłość na miarę słynnych szekspirowskich kochanków - Romeo i Julii, zakończona równie tragicznie. On miał 16 lat, ona była o rok młodsza. Poznali się w kościele. Ona śpiewała w parafialnym chórze, jej ukochany był ministrantem. Obydwoje pochodzili z tzw. dobrych rodzin, nigdy nie mieli kłopotów w szkole, nie sprawiali problemów wychowawczych. Byli szanowani i lubiani, zawsze otoczeni gronem rówieśników. Ale kiedy zaskoczyła ich trudna rzeczywistość, zamknęli się w sobie. Nikomu nie zwierzyli się z kłopotów, nie próbowali szukać pomocy, współczucia, zrozumienia. Zbyszek i Marta, tytułowi bohaterowie dokumentu Wiesławy Piećko, sami znaleźli rozwiązanie swoich problemów, decydując się na krok ostateczny: śmierć. W swoją ostatnią podróż wybrali się pociągiem relacji Poznań-Kołobrzeg. Wysiedli na małej, sennej stacyjce. W pobliskim lesie, z dala od domu, przyjaciół i bliskich, tuląc się wzajemnie, razem popełnili samobójstwo. Kiedy nie wrócili, szukano ich wszędzie. Aż wreszcie przyszła najgorsza wiadomość, która była zaskoczeniem dla wszystkich. Rodzice, nauczyciele, koleżanki i koledzy wciąż zadają sobie pytanie: dlaczego? Pozostały po nich wspomnienia, zdjęcia, nagrania wideo. Zawsze szczęśliwi, radośni, zakochani - takimi właśnie zapamiętali ich bliscy i znajomi. Przed kamerą mówią koleżanki i koledzy, rodzice, babcia i ciocia Marty, brat Zbyszka, a także nauczyciele, wychowawczyni, dyrektorzy szkół, ksiądz z parafii. Dorośli nie podejrzewali niczego, ale koleżanki od razu się domyśliły, że Marta jest w ciąży: ostatnio znacznie przytyła. Nie pytały o szczegóły, były pewne, że ona sama zacznie się zwierzać. Nie powiedziała jednak nic. Po wizycie u lekarza, który potwierdził piąty miesiąc ciąży, Marta i Zbyszek wsiedli do pociągu. Pozostawili pożegnalny list, a w nim ostatnie słowa: kochamy was. W końcowej scenie tego poruszającego dokumentu kamera pokazuje cmentarz. Na jednym z grobów usłanym wieńcami i dziesiątkami zniczy widać fotografie pochowanych tu nastolatków: Marty i Zbyszka. Czy ich miłość musiała zakończyć się tak tragicznie? Pytań bez odpowiedzi w tej sprawie wciąż pozostaje wiele. Czy rzeczywiście "nie byli gotowi na tak wielką miłość", czy faktycznie "ten problem ich przerósł"?