Życie moje skrętami bieży... _ opowieść o życiu i twórczości Władysława St. Reymonta

Polska 2000

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Życie moje skrętami bieży... _ opowieść o życiu i twórczości Władysława St. Reymonta w telewizji

Opis programu

"Życie moje skrętami bieży... " - ten cytat stanowi preludium do opowieści o jego zawiłych losach i trudnej drodze do pisarstwa. Okazją do przypomnienia sylwetki noblisty jest przypadająca 5 grudnia 75. rocznica jego śmierci. Autorzy wykonali mozolną, niemal detektywistyczną pracę, by dotrzeć możliwie do wszystkich dostępnych źródeł i wyjaśnić różne wątpliwości i niejasności dotyczące biografii pisarza, który w świadomości społecznej funkcjonuje głównie jako autor "Ziemi obiecanej" i "Chłopów". Tymczasem ma całkiem pokaźny dorobek, a w jego burzliwym i skomplikowanym życiorysie, porównywanym z biografią Jacka Londona, znajduje się wiele znaków zapytania. Odpowiedzialność za te niejasności ponosi częściowo sam pisarz, który dowolnie kreował swój wizerunek, jak i biografowie, którzy dali się wywieść na manowce. Film, bazując na materiałach źródłowych - dziennikach, korespondencjach, wspomnieniach osób zaprzyjaźnionych z Reymontem, a przede wszystkim rodzinnych archiwaliach i relacji żyjącej jeszcze siostrzenicy, Zofii Załęskiej, stara się pokazać prawdę o pisarzu. Urodzony 7 maja 1867 roku we wsi Kobiele Wielkie koło Radomia, jako Stanisław Władysław Rejment, przyszły literat był bardzo niespokojnym duchem i od wczesnej młodości przysparzał rodzicom dużo kłopotów. Popadł w konflikt z ojcem, który chciał, by syn poszedł w jego ślady i został organistą. On jednak inaczej widział swoją przyszłość. Zafascynowany literaturą i historią Polski dużo czytał, zaniedbując czasem inne obowiązki. Nie ukończył właściwie żadnej szkoły, wierzył jednak w swój talent i już w wieku 15 lat postanowił zostać pisarzem. Pomimo ogromnych trudności z uporem dążył do celu. Nieopodal Wolbórki, dokąd przeniosła się rodzina Rejmentów, przebiegała linia Warszawsko-Wiedeńskiej Kolei Żelaznej. Staś często słyszał gwizdek parowozu i marzył o wielkim świecie, który jest gdzieś tam za horyzontem, do którego prowadzi żelazna droga. Motyw kolei i krzyżujących się torów wielokrotnie powraca w filmie jako symbol marzeń i pragnień Reymonta oraz jego pogmatwanych kolei życia.